Wisła Puławy rozpoczyna walkę o awans do pierwszej ligi

Za Dumą Powiśla przemawia wszystko. Potężny sponsor, jakim jest grupa Azoty, szeroka kadra, doświadczony sztab szkoleniowy i ładny, kameralny stadion. Dodajmy, że puławianie po pierwszej rundzie są wiceliderem, a bezpośrednią promocję do wyższej ligi zapewnią sobie trzy pierwsze drużyny. Czwartą, czekają baraże z piętnastą ekipą z pierwszej ligi.

– Nie patrzymy i nie zamierzamy patrzeć na tabelę. Skupiamy się na każdym kolejnym meczu, a co to da okaże się w czerwcu. Awans jest realny? Tak, ale naprawdę nie ma teraz potrzeby o tym dyskutować. Z ligi wycofał się Okocimski Brzesko, więc przed nami 14 kolejek. Wszystko w głowach chłopaków. Jeśli wytrzymają ciśnienie, to wszyscy będziemy się cieszyć. Liczyć się również będą Stal Mielec, Raków Częstochowa, Znicz Pruszków i Radomiak. Rywale są wymagający, ale i w naszym zasięgu – mówi Robert Złotnik, drugi trener Wisły.

W sobotę, puławianie podejmą zajmującą dziesiątą pozycję w tabeli Puszczę Niepołomice. Zimą do zespołu z Małopolski dołączyli m.in. pomocnicy Daniel Barbus (Górnik Zabrze) Maciej Domański (Siarka Tarnobrzeg) i Wojciech Reiman (Olimpia Grudziądz) oraz obrońca Arkariusz Garzeł (Okocimski Brzesko). Z kolei, z Wisłą pożegnał się jej najlepszy strzelec Jarosław Niezgoda, ale udanie zastąpić ma go Białorusin Dmitrij Chlebosołow. Poza tym na pewno jak się strzela gole, nie zapomniał Konrad Nowak, który wielokrotnie udowadniał, że można na niego liczyć.

– Puszcza to dobra drużyna i wiosną powinna “namieszać” w rozgrywkach. Mamy jednak ją rozpracowaną i postaramy się zaskoczyć rywala. Poza tym u nas cały czas trwa walka o podstawową jedenastkę, co dobrze rokuje na przyszłość. Nikt nie może czuć się “pewniakiem” do gry w pierwszym składzie – dodaje drugi trener Wisły.

Niestety w ekipie gospodarzy zabraknie kontuzjowanych Sebastiana Dudy i Dawida Pożaka. Obydwaj niedługo jednaj powinni dołączyć do kolegów. Z kolei za żółte kartki pauzuje Szymon Wiejak.