Zaginięcie kobiety zgłosili jej bliscy, którzy po powrocie do domu w czwartek około godz. 1 zauważyli, że nie ma staruszki. Akcja poszukiwawcza trwała od godz. 1 do 4 rano. Brało w niej udział pięć patroli policji z dwoma psami i grupa PSP z Drelowa.
- Kobietę znaleźliśmy w taksówce jadącej w stronę domu. Ma złamaną rękę. Prawdopodobnie kobieta złoży zawiadomienie o przestępstwie. Jest podejrzenie, że doznała obrażeń podczas awantury z synem. Trwają czynności na komisariacie, a później zostanie przekazana rodzinie - mówi Jarosław Janicki z bialskiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?