Wojciech Smarzowski nakręci w Lublinie film "Nienawiść"

Mimo iż ekipa filmowa zawitała do Lublina miesiąc temu na kolejną dokumentację zdjęciową, żaden malowniczy zaułek ani miejsce Lublina nie zainteresowało jej tak ten.

- Z naszych informacji wynika, że filmowcy wytypowali jedynie Muzeum Wsi Lubelskiej jako miejsce realizacji zdjęć do filmu "Nienawiść" - zapewnia Krzysztof Komorski, z-ca dyrektora Wydziału Strategii i Obsługi inwestorów UM.

Oznacza to, że Wojciech Smarzowski nie wycofuje się z wcześniejszych deklaracji i zapewnia, że większość zdjęć do jego najnowszego filmu powstanie na terenie skansenu. Na potrzeby produkcji filmowcy zbudują także dodatkową scenografię.

Najprawdopodobniej na wielkim ekranie zobaczymy też inne zakątki Lubelszczyzny. Jak przyznaje sam reżyser, który jest jednocześnie autorem scenariusza, chce, by "Nienawiść" była "filmem odważnym, takim, który nazwie, nauczy, odda hołd, ale przede wszystkim filmem, który wzruszy, poruszy, trzepnie po sercu i po głowie."

"Nienawiść" ma być epicką opowieścią o wydarzeniach na wschodnich kresach Rzeczpospolitej w czasie II wojny, a zwłaszcza o tym, co działo się w latach 1943-1945 na Wołyniu i we Wschodniej Galicji, a co zostało określone później mianem "rzezi wołyńskiej." Powstanie na motywach wspomnień kresowiaków oraz zbioru opowiadań "Nienawiść" Stanisława Srokowskiego".

Możliwe, że najnowszy obraz Smarzowskiego powtórzy sukces jego poprzednich filmów: "Wesela", "Domu złego" czy "Drogówki".
Zdjęcia do filmu rozpoczną się już jesienią, zaś premiera kinowa planowana jest na wiosnę 2016 r.

Filmowa kariera Lublina rozkwita. Nadal w różnych częściach miasta możemy spotkać ekipę i aktorów filmu "Carte Blanche". Możliwe, że już niebawem w Kozim Grodzie ruszy produkcja kolejnego obrazu. BBC cały czas zastanawia się nad wyborem miejsca w którym powstałyby zdjęcia do serialu "Wojna i pokój" na podstawie powieści Lwa Tołstoja.

- Najprawdopodobniej już po wakacjach dowiemy się, czy ekipa będzie kręciła zdjęcia w Lublinie. Wiemy, że jest też zainteresowana zdjęciami na Litwie - precyzuje Krzysztof Komorski.