Pan Dariusz jest studentem Wyższej Szkole Przedsiębiorczości i Administracji w Lublinie. Jak sam przyznaje, naukę zaczął dość późno, bo po 40. Większość dorosłego życia pracował w kopalni, ale choć nie brakowało mu dużo do możliwości przejścia na emeryturę, plany pokrzyżował wypadek przy pracy.
– Uniemożliwił mi dalsze bycie górnikiem. Ale nie jestem człowiekiem, który liczy na ZUS i który by chciał siedzieć do końca życia w domu i się użalać, więc postanowiłem się przekwalifikować na taki zawód, gdzie jedyny wypadek przy pracy, jaki może mnie spotkać, to kiedy zapomnę wyjąć łyżeczkę z kubka – tłumaczy, żartując, pan Dariusz. Wypadek był jednak na tyle poważny, że od 2018 r. jest osobą z niepełnosprawnością.
Przepustką do zmiany zawodu miały być studia – finanse i rachunkowość. Pan Dariusz kończy je w tym roku, a stosunkowo niedawno dowiedział się o możliwości ubiegania się o stypendium dla osób z niepełnosprawnością – 900 zł za każdy miesiąc semestru. W poprzednim nie było z tym problemów, jednak teraz pojawiły się schody.
– Podczas wypełniania dokumentów trzeba było uzupełnić, gdzie do tej pory się studiowało, a wiele lat temu zacząłem studia na AGH. Uwzględniłem w dokumentacji, że uczyłem się na tej uczelni w latach 1996-2000, choć studiów nie skończyłem. Po pewnym czasie zadzwoniła do mnie pani z WSPA, że potrzebuje dokumentu wyszczególniającego liczbę semestrów, które studiowałam na AGH. Ale to było 20 lat temu, a ja nie byłem wtedy osobą niepełnosprawną – tłumaczy pan Dariusz.
Wymiana pism, rozmowy z pracownikami, spotkania z władzami uczelni, a także z prawnikiem – tak wyglądały dalsze losy wniosku naszego Czytelnika. Niedawno otrzymał decyzję – stypendium nie zostanie mu przyznane ze względu na brak dostarczenia zaświadczenia o okresach studiowania w rozbiciu na semestry.
– Uczelnia wezwała pana Dariusza do przedłożenia informacji o okresie studiowania w rozbiciu na semestry (...). Wyjaśniamy przy tym, że nie chodzi o semestry w latach 1996-2000, lecz obecny okres po uzyskaniu orzeczenia o niepełnosprawności. Okoliczności te były wyraźnie akcentowane podczas co najmniej trzech spotkań z zainteresowanym, podczas których pan Dariusz otrzymał wyczerpujące informacje. Niemniej jednak z uporem odmawiał przedłożenia jakichkolwiek informacji i bagatelizował sprawę oraz w nieprzyjemny sposób odnosił się do pracowników uczelni – twierdzi Agnieszka Łukasiewicz, kanclerka WSPA. Zapewnia także, że naszemu Czytelnikowi przysługuje prawo ponownego złożenia wniosku o stypendium.
Pan Dariusz odpowiedzią jest zaskoczony, ale i... rozbawiony.
– Tą informacją zrobiła mi pani dzień – śmieje się. Jak komentuje wyjaśnienia uczelni? – To jest absurd. Jestem pewny, że pracownicy WSPA mogą mnie wklepać w komputer i sprawdzić w systemie, ile semestrów tu studiuję, a zajmie im to mniej czasu, niż mi zejście dwa piętra niżej do dziekanatu. Poza tym za każdym razem podczas spotkań była mowa o okresie sprzed 20 lat – twierdzi pan Dariusz.
Po decyzji o braku rozpatrzenia dokumentacji wystosował pismo do rektora uczelni. Ponagla w nim władze do rozpoznania wniosku i zarzuca pracownikom bezczynność z rażącym naruszeniem prawa.
- Wystawa kaktusów i innych sukulentów w Ogrodzie Botanicznym UMCS [ZOBACZ ZDJĘCIA]
- Na meczu Budowlanych było dużo śmiechu. Zobaczcie kibiców
- Festiwal kolorów w Browarze Perła. Barwna impreza powróciła do Lublina
- Lubelska Noc Kultury za nami. Zobacz galerię z jedynego takiego festiwalu w roku
- To była pierwsza taka wyprzedaż w Świdniku. Zobacz naszą fotorelację!
- To była fantastyczna zabawa! Zobacz uczestników biegów Solidarności
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?