MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wszedł na dach i żądał spotkania z kobietą. Negocjacje trwały kilka godzin

Piotr Nowak
Piotr Nowak
Do zdarzenia doszło w jednej z kamienicy przy ul. Wspólnej. Tutejsze zabudowania pochodzą z początku XX wieku. Większość zajmują mieszkania socjalne.
Do zdarzenia doszło w jednej z kamienicy przy ul. Wspólnej. Tutejsze zabudowania pochodzą z początku XX wieku. Większość zajmują mieszkania socjalne. Czytelniczka
Desperat w środku nocy postawił na nogi służby z całego miasta. Groził samobójstwem, bo rozłączono go z ukochaną. Kiedy ochłonął, udało się mu wyperswadować odebranie sobie życia.

- Na dachu stoi mężczyzna. Grozi, że skoczy – takie zgłoszenie lubelscy policjanci otrzymali w nocy z niedzieli na poniedziałek. Około godziny pierwszej podwórze kamienicy przy ul. Wspólnej zaroiło się od strażaków, ratowników medycznych i mundurowych. Rozłożono specjalny materac, który miał złagodzić skutki ewentualnego upadku.

- Na miejsce udali się policyjni negocjatorzy - informuje komisarz Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Desperatem okazał się 41-letni mężczyzna.

Według relacji mieszkańców, mężczyzna miał przy sobie nóż. Początkowo nie chciał rozmawiać. Później oświadczył, że skoczy jeśli funkcjonariusze nie umożliwią mu spotkania z konkubiną.

- To żądanie nie mogło być spełnione - mówi kom. Gołębiowski.

Okazało się, że kobieta przebywa w areszcie tymczasowym. Jest podejrzewana o ugodzenie konkubenta nożem.

Negocjacje z desperatem trwały sześć godzin. W końcu 41-latka udało się bezpiecznie sprowadzić z dachu. Po przebadaniu alkomatem okazało się, że był pod wpływem alkoholu. Został przewieziony do szpitala przy ul. Abramowickiej. To standardowa procedura w przypadku prób samobójczych.

To nie pierwsza taka historia na Kośminku.

- Słyszałem, że w przeszłości dochodziło już w tej okolicy do prób samobójczych - przyznaje pan Karol, mieszkający w sąsiedztwie od czterech lat.

Do zdarzenia doszło w jednej z kamienicy przy ul. Wspólnej. Tutejsze zabudowania pochodzą z początku XX wieku. Większość zajmują mieszkania socjalne.

- Mieszka tu dużo osób żyjących na granicy ubóstwa, w trudnych warunkach socjalnych. Codziennością są tam alkohol i problemy finansowe. W dodatku wszyscy przechodzimy przez trudny psychicznie okres pandemii. Najwidoczniej niektórzy nie radzą sobie w sytuacjach, gdy problemy się nawarstwiają - mówi mieszkaniec.

Śmierć w poniedziałek

Według danych polskiej policji, w ubiegłym roku na własne życie targnęło się 11 961 osób. Zginęła ponad połowa z nich. Próbę samobójczą podjęło 667 mieszkańców województwa lubelskiego. W ponad 300 przypadkach zamach skończył się śmiercią desperata.

Statystycznie, największą grupę samobójców stanowią osoby od 30 do 39 roku życia. Do większości zgonów dochodzi w poniedziałek.

Gdzie po pomoc?

Czujesz się stale przygnębiony? Nie dajesz sobie rady z codziennością? Nie chce Ci się żyć? Osobom w stanie kryzysu psychicznego pomaga Centrum Wsparcia Fundacja ITAKA. Organizacja prowadzi bezpłatną linię, która działa 24 godziny przez 7 dni w tygodniu (nr tel. 800 70 2222). W wyznaczonych godzinach w Centrum pełnią dyżury także specjaliści: lekarze psychiatrzy, prawnicy oraz pracownicy socjalni.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski