MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wszędzie lepiej niż w metropoliach

Andrzej Gębarowski
Jak wynika z najnowszych danych GUS, liczba bezrobotnych w dużych aglomeracjach rośnie znacznie szybciej niż na pozostałym obszarze Polski. Względna stabilność polskiego rynku pracy to głównie zasługa dość dobrej sytuacji w mniejszych miastach i na wsi.

Dane GUS są potwierdzeniem wniosków, jakie płyną z ankiety, przeprowadzonej w końcu listopada przez Konfederację Pracodawców Polskich wśród przedsiębiorców i organizacji pracodawców, a dotyczącej poziomu zatrudnienia i planowanych ruchów kadrowych na przełomie starego roku i pierwszego półrocza 2010 r. Okazało się, że najbardziej optymistyczna sytuacja pod względem zatrudnienia panuje w firmach działających w miejscowościach do 5 tysięcy mieszkańców, które dotąd najbardziej dotknięte zostały dekoniunkturą. 36 proc. firm z tego terenu deklaruje zamiar zatrudnienia pracowników, a 64 proc. nie planuje ruchów kadrowych.

Dane te są o tyle interesujące, że to właśnie w małych miejscowościach w ostatnich kilkunastu miesiącach dochodziło do częstych redukcji. Może to świadczyć o tym, że poprawa nastąpiła tam szybciej niż w większych ośrodkach. Firmy sprawniej urealniły zatrudnienie i dostosowały je do potrzeb produkcyjnych. Pojawiające się zapotrzebowanie na produkty, w dużej mierze dostarczane na rynki lokalne, motywuje zarządy firm do zwiększania produkcji i wzrostu zatrudnienia. Jest to dobra wiadomość szczególnie dla rejonów dotkniętych bezrobociem strukturalnym, gdzie zapowiedź nawet niewielkiego wzrostu zatrudnienia oznacza widoczne zmiany.

Firmy w miejscowościach od 5 do 100 tys. mieszkańców wykazują podobne tendencje. Co trzecia działająca tam firma chce zatrudniać nowych pracowników, a 63 proc. nie planuje żadnych zmian w zatrudnieniu. Tylko w 4 proc. przedsiębiorstw planowane są zwolnienia.

Sytuacja komplikuje się w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców. Tam maleje odsetek firm, które planują zwiększenie zatrudnienia. Procesy rekrutacyjne planuje jedynie 26 proc. ankietowanych przedsiębiorstw. Maleje też liczba firm (do 44 proc.), które nie zamierzają zmieniać liczebności załogi. Za to rośnie (do 30 proc.) liczba podmiotów zapowiadających zwolnienia. W przypadku firm o zasięgu ogólnopolskim oznacza to redukcje rzędu nawet kilkuset pracowników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski