Od wielu miesięcy nie jest tajemnicą, że lubelska PO jest podzielona. W jednym obozie są prezydent Lublina Krzysztof Żuk i Włodzimierz Karpiński. Drugą grupę reprezentują Jacek Sobczak, członek zarządu województwa i Stanisław Żmijan.
Zwolennicy Żuka mają duże szanse na wygranie wyborów powiatowych w Lublinie. Czy prezydent sam będzie chciał rządzić tutejszą Platformą? - Jeszcze nie rozstrzygnąłem, czy wystartuję osobiście, czy raczej będę wspierał inną kandydaturę - podkreśla Krzysztof Żuk.
- Prezydent nie będzie kandydował. Po pierwsze - ze względów wizerunkowych, po drugie - nie będzie się wiązał z PO w sensie funkcyjnym, bo może w kolejnych wyborach nie będzie już kandydatem tej partii, tylko swojego komitetu - mówi nam osoba znająca ratuszowe realia.
Zamiast Żuka po władzę w powiatowym zarządzie partii mogą sięgnąć Monika Lipińska (zastępca prezydenta Lublina) albo Grzegorz Nowakowski (szef koła Czuby w PO i członek rady krajowej partii). - Ten drugi kandydat jest bardziej prawdopodobny. Ale rządzić i tak będzie Żuk - z "tylnego siedzenia" - twierdzi nasz informator z PO.
Na razie trudno powiedzieć, kto będzie konkurentem w wal-ce o przewodniczenie PO w Lublinie. Jacek Sobczak nie wystartuje, bo kilka miesięcy temu zrezygnował z tej funkcji. Poza tym, jak twierdzą jego partyjni koledzy, nie ma szans na zwycięstwo. - Może zwolennicy Sobczaka wystawią kogokolwiek, choćby po to, żeby sprawdzić, ile mają szabel - uważa lubelski polityk. Sobczak o sprawach partyjnych tradycyjnie nie rozmawia z mediami.
Najważniejsze jest jednak kto zostanie szefem PO w całym województwie. To on będzie bowiem decydować o kształcie list wyborczych, m.in. w przyszłorocznych wyborach samorządowych. Na razie jedynym pewnym kandydatem jest Stanisław Żmijan: - Wystosowałem list do wszystkich członków PO regionu lubelskiego z deklaracją, że zamierzam kandydować - mówi.
O głosy partyjnych kolegów być może będzie z nim rywalizował Włodzimierz Karpiński. - Wystartuje, jeśli będzie miał pewność, że wygra. No i jeśli premier, jako ministrowi, mu na to pozwoli - mówi nam działacz PO. Sam zainteresowany nie chciał jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy stanie w szranki ze Żmijanem. - Do wyborów jeszcze dużo czasu - zastrzegł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?