- Budynek może zagrażać życiu lub zdrowiu jego mieszkańców. Dlatego, w tej chwili nie może być przez nikogo użytkowany. Ściany są bardzo okopcone dymem, w niektórych miejscach brakuje tynku - relacjonuje Joanna Jać, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.
Zobacz także:
Najbardziej ucierpiały pierwsze piętro oraz korytarz. Teraz inspektorzy dokładnie sprawdzają stan techniczny obiektu.
- Sporządzamy ekspertyzę techniczną dotyczącą obowiązkowych robót i remontów do wykonania - precyzuje Joanna Jać.
Mieszkańcy budynku będą mogli wrócić do swoich mieszkań dopiero po wykonaniu prac zleconych przez inspektora.
- Dom został zbudowany z cegły, tradycyjną metodą. Nie widać poważnych pęknięć, dlatego zaraz po remoncie rodziny będą mogły w nim ponownie zamieszkać - potwierdza Jać.
W budynku przy ul. Krętej mieszkały cztery rodziny, co najmniej jedenaście osób. Troje najbardziej poszkodowanych w sobotnim wybuchu gazu przebywa na oparzeniówce w Łęcznej. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Pozostali mieszkańcy domu przy ul. Krętej znaleźli schronienie u bliskich i sąsiadów. Być może jedna z rodzin trafi tymczasowo do mieszkania chronionego. - Jeśli zajdzie taka potrzeba, zapewnimy lokum zastępcze poszkodowanej rodzinie - informuje Ewa Lipińska, dyr. Wydziału Spraw Mieszkaniowych UML.
Mieszkańcy Kośminka też zaangażowali się w pomoc poszkodowanym. - Nikomu nie życzę takiej tragedii. Dlatego z chęcią im pomożemy w remoncie - zapowiada mieszkaniec ul. Żelaznej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?