16 stycznia kierowca MPK wbił się autobusem w drzewo. Poszkodowane zostały trzy osoby. Mariusz S. częściowo przyznał się do winy.
- To ja kierowałem i doprowadziłem do wypadku. Jednak odpowiedzialne są też służby odśnieżające drogi. Na jezdni zalegało błoto pośniegowe, dlatego wpadłem w poślizg - przekonywał kierowca. Według mężczyzny nie mógł zmniejszyć prędkości, bo do pokonania miał wzniesienie i musiał rozpędzić autobus.
- Przepraszam pasażerów, ale nie mogę przecież odpowiadać za zły stan drogi - dodał S.
Czytaj: Wypadek autobusu MPK. Pojazd uderzył w drzewo (ZDJĘCIA)
Według poszkodowanego w wypadku kierowca całą trasę jechał niezbyt pewnie. - Skręcając w Północną nie wyrobił się na zakręcie, a na ul. Rogowskiego zatrzymał się daleko od przystanku - mówił Tomasz F., który w wypadku doznał obrażeń głowy i szyi oraz stracił dwa zęby, gdy podczas hamowania uderzył głową o szybę.
Kolejna rozprawa odbędzie się 13 października. - Poprosiłem o wezwanie na nią biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, który ma wydać opinie uzupełniającą na temat okoliczności zdarzenia - mówi adwokat oskarżonego Piotr Pietraszko.
Euro 2016. Czym jeżdżą piłkarze polskiej reprezentacji? [ZDJĘCIA]
Nowi doktorzy na UMCS [ZDJĘCIA]
Osiedle na górkach czechowskich. Kiedyś - hipermarket, teraz - ekodzielnica (WIZUALIZACJE)
Memy po meczu Polska - Portugalia: Jesteśmy z was dumni!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?