MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek w Bogdance: Pas taśmociągu był samoróbką

Piotr Orzechowski
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Jacek Babicz/archiwum
Do kwietniowego wypadku w kopalni "LW Bogdanka" doszło w wyniku pęknięcia pasa taśmociągu. Z ustaleń prokuratury Rejonowej w Lublinie wynika, że to była samoróbka, a ten pas nie powinien być w ogóle użytkowany. W wyniku awarii został ranny 31-letni górnik.

Wypadek w Bogdance: 31-letni górnik w ciężkim stanie

Do tragicznego zdarzenia doszło na głębokości 910 m. 31-latek pracował przy taśmociągu, którym transportowany był węgiel. W pewnym momencie zerwał się się pas, który uderzył mężczyznę w głowę.

Sprawą oprócz prokuratury zajął się Okręgowy Urząd Górniczy w Lublinie, a także Okręgowa Inspekcja Pracy. Według inspektorów, doszło do naruszenia zasad organizacji pracy, ponieważ poszkodowany górnik znajdował się zbyt blisko feralnego taśmociągu. Ponadto pas był jedynie prowizoryczny i w każdej chwili groził zerwaniem. W podobnym kierunku zmierza prokuratorskie śledztwo.

- Będziemy teraz ustalać, kto zlecił wykonanie tej samoróbki, a także kto nadzorował prace - mówi prokurator Bożena Wasiewicz z Prokuratury Rejonowej w Lublinie.

Poprawia się stan zdrowia górnika. Prokuratorzy już go przesłuchali. W najbliższym czasie śledczy zwrócą się do biegłego o określenie kategorii obrażeń, jakich doznał górnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski