Wypadek w Bogdance: 31-letni górnik w ciężkim stanie
Do tragicznego zdarzenia doszło na głębokości 910 m. 31-latek pracował przy taśmociągu, którym transportowany był węgiel. W pewnym momencie zerwał się się pas, który uderzył mężczyznę w głowę.
Sprawą oprócz prokuratury zajął się Okręgowy Urząd Górniczy w Lublinie, a także Okręgowa Inspekcja Pracy. Według inspektorów, doszło do naruszenia zasad organizacji pracy, ponieważ poszkodowany górnik znajdował się zbyt blisko feralnego taśmociągu. Ponadto pas był jedynie prowizoryczny i w każdej chwili groził zerwaniem. W podobnym kierunku zmierza prokuratorskie śledztwo.
- Będziemy teraz ustalać, kto zlecił wykonanie tej samoróbki, a także kto nadzorował prace - mówi prokurator Bożena Wasiewicz z Prokuratury Rejonowej w Lublinie.
Poprawia się stan zdrowia górnika. Prokuratorzy już go przesłuchali. W najbliższym czasie śledczy zwrócą się do biegłego o określenie kategorii obrażeń, jakich doznał górnik.
Czytaj także:
Kopalnia Bogdanka w czerwcu uruchomi Pole Stefanów (ZDJĘCIA)
Wypadek w Bogdance: 51-letni górnik leży w szpitalu
Bogdanka: wartownik nie żyje, lekarz dostał zawału
Lekarz, który ratował wartownika z Bogdanki nie żyje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?