Bogucin: Potrącił 14-letniego Sylwka i uciekł. Chłopak zmarł
- Laboratorium kryminalistyczne na nasze zlecenie zajmuje się drobinami farby i szkła, które znaleźliśmy na odzieży zmarłego chłopca. Czekamy również na rezultaty pomocy prawnej, z jaką zwróciliśmy się do państw sąsiednich, chodzi o pojazdy, które mogły w tym czasie przekraczać naszą granicę - informuje Grzegorz Kwit, zastępca prokuratora rejonowego w Puławach. - Śledztwo zostało przedłużone do 7 grudnia.
Rodzina jest zawiedziona brakiem postępów w tej sprawie.
- Nie mamy żadnych konkretów i do dziś nie znamy szczegółów śmierci mojego syna. W takiej sytuacji pozostaje nam jedynie czekać - mówi z rezygnacją Jan Jóźwiak, ojciec 14-latka.
Sylwek był uczniem gimnazjum w Garbowie. Wyszedł z domu kilka minut po godz. 7. Szedł na oddalony o kilkaset metrów przystanek autobusowy, skąd miał go zabrać gimbus. Kilka minut później z domu wyszedł o rok starszy brat Piotrek. W pobliżu przystanku zobaczył Sylwka leżącego w kałuży. Mimo reanimacji chłopak zmarł.
Ze względu na trudne wówczas warunki atmosferyczne, a także duże natężenie ruchu w tym rejonie do dziś nie ustalono, jaki pojazd potrącił 14-latka. Najprawdopodobniej była to ciężarówka.
Msza św. w pierwszą rocznicę śmierci Sylwka odbędzie się w środę o godz. 7 w kościele parafialnym w Garbowie.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?