Pojedynek w Chełmie przyniósł dużo emocji. Ostatecznie jednak tomaszowianie urwali tylko seta faworytom. Statuetkę MVP otrzymał Łukasz Łapszyński, zdobywca 25 pkt. dla beniaminka.
W końcówce pierwszej partii biało-zieloni prowadzili już 24:19, ale rywale zdołali wyrównać. Goście mieli potem nawet piłkę setową, której nie potrafili wykorzystać. Drugi set zakończył się pewnym zwycięstwem gospodarzy, natomiast dwa kolejne ponownie rozstrzygały się w końcówkach.
W czwartej odsłonie zanosiło się na tie-breaka. Podopieczni trenera Bartłomieja Rebzdy dogonili jednak przeciwników, zwyciężyli tę część starcia 25:23 i mogli unieść ręce w geście triumfu.
W serii do dwóch zwycięstw Bogdanka Arka objęła prowadzenie 1:0. Drugie spotkanie odbędzie się w Tomaszowie Mazowieckim w sobotę, 13 kwietnia.
Bogdanka Arka Chełm – Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:1 (28:26, 25:19, 24:26, 25:23)
Arka: Marcyniak 11, Rusin 19, Nowak 8, Szwaradzki 15, Gonciarz 1, Łapszyński 25, Sas (libero) oraz Magnuszewski, Kulik 1. Trener: Bartłomiej Rebzda
Nie powiodło się natomiast siatkarzom ze Świdnika, którzy nie ugrali w Bydgoszczy nawet seta. Konfrontacja było jednak niezwykle zacięta, a o losach poszczególnych partii decydowały pojedyncze piłki.
– Mimo porażki jestem zadowolony z postawy mojego zespołu To jest sport, ktoś musiał wygrać, a ktoś przegrać – podkreśla Jakub Guz, trener Avii. – Moi podopieczni nie poddali się, walcząc od początku do końca. Nie ukrywaliśmy, że przyjechaliśmy wygrać i mieliśmy tylko jeden cel. Myślę, ze mecz podobał się publiczności. Zobaczyli dużo ciekawych wymian oraz akcji na wysokich piłkach. Wracamy do Świdnika i myślimy o następnym spotkaniu. Nie możemy sobie pozwolić, żeby sezon zakończyć przegraną przed naszymi kibicam – dodaje.
Avia nie wykorzystała szansy na triumf w premierowej odslonie, przegrywając po walce na przewagi. Gospodarze co prawda jako pierwsi mieli piłkę setową (24:23), ale wcześniej lepsi byli świdniczanie, którzy w połowie seta prowadzili 15:12, a później utrzymywali prowadzenie kilku oczek. Dopiero w samej końcówce stracili przewagę.
Kolejne dwie odsłony, podobnie jak pierwsza były wyrównane, a żółto-niebiescy mieli swoje szanse, aby przedłużyć mecz.
BKS Visła Proline Bydgoszcz – PZL Leonardo Avia Świdnik 3:0 (30:28, 25:21, 26:24)
Avia: Piwowarczyk 6, Łysikowski 11, Pigłowski 1, Obermeler, Ptaszyński 8, Wierzbicki 16, Kuś (libero) oraz Matula 1, Czerwiński, Połyński 2. Trener: Jakub Guz
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?