Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo Sławomira G. z Łukowa. Zbrodnia popełniona w USA, proces w Lublinie

Marcin Koziestański
Śledczy ustalili, że oskarżony dusił kolegę paskiem
Śledczy ustalili, że oskarżony dusił kolegę paskiem pixabay.com
Do zabójstwa doszło osiem lat temu w Stanach Zjednoczonych. Gdańszczanin udusił paskiem od spodni współlokatora z Łukowa.

Przed Sądem Okręgowym w Lublinie wkrótce stanie Michał T. spod Gdańska. 63-latek jest podejrzany o to, że 18 maja 2008 roku na terenie USA (w miejscowości Northcart w stanie Maryland) zabił mieszkańca Łukowa.

- Oskarżony, działając w zamiarze pozbawienia życia Sławomira G., podczas szarpaniny przewrócił ofiarę na podłogę, usiadł na niego i zaczął ściskać go jedną ręką za szyję. Następnie przewrócił go na bok i obwiązał jego szyję paskiem od spodni, którego koniec przywiązał do wykręconej do tyłu ręki Sławomira G. W wyniku tego doszło do zgonu z powodu zadławienia i uduszenia - czytamy w akcie oskarżenia, który trafił właśnie do lubelskiego sądu.

Materiały z Ministerstwa Sprawiedliwości dotyczące śmierci Sławomira G. do Prokuratury Rejonowej w Łukowie wpłynęły 4 marca 2009 roku. Sprawę nadzorowała Prokuratura Okręgowa w Lublinie. Polskich śledczych o śmierci syna poinformowała matka zmarłego. Jej z kolei powiedział o tym znajomy.

Sławomir G. został pochowany w Łukowie. W związku z tym, że do zabójstwa miało dojść na terenie Stanów Zjednoczonych, polscy śledczy poprosili stronę amerykańską o ekstradycję Michała T.

W toku śledztwa prokuratura ustaliła, że Michał T. i Sławomir G. wyjechali do USA, gdzie utrzymywali się z dorywczych prac, najczęściej w budownictwie. Mieszkali razem w suterenie w Northcart.

W dniu tragedii Sławomir G. był pod wpływem alkoholu. Wrócił do miejsca zamieszkania i chciał się położyć spać. Przeszkadzał mu jednak telewizor włączony przez Michała T., dlatego postanowił go wyłączyć. Współlokator jednak zaprotestował.

Między mężczyznami doszło do kłótni i szamotaniny. W jej trakcie oskarżony dusił kolegę paskiem i zostawił, nie udzielając mu pomocy. Michał T. po całym zajściu ułożył Sławomira G. na łóżku i przykrył prześcieradłem, po czym poszedł spać. Twierdzi, iż myślał, że ten śpi.

Ok. godz. 16 następnego dnia oskarżony zrozumiał, że z kolegą dzieje się coś złego. Jednak nawet wtedy nie sprawdził, jak on się czuje. Dopiero kolejnego dnia stwierdził, że Sławomir G. nie żyje.

O śmierci kolegi Michał T. poinformował swojego brata, który mieszkał w innym stanie USA i w bagażniku swojego auta zawiózł do niego ciało Sławomira G. Jednak brat oskarżonego poinformował o wszystkim policję, która zatrzymała Michała T.

Proces 63-latka odbędzie się w Lublinie. Data pierwszej rozprawy nie jest jeszcze znana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski