Informacja na temat listu pojawiła się podczas dzisiejszej rozprawy przed Sądem Apelacyjnym w Lublinie. Sąd miał rozpatrzyć apelację adwokatów reprezentujących skazanych za tę zbrodnię mężczyzn. Nie zrobił tego jednak. A wszystko za sprawą listu, w którym Lech P. twierdzi, że zna zabójców maturzystów i wie, co stało się z bronią, z której wtedy strzelano.
Sędziowie stwierdzili, że zanim wydadzą wyrok, powinni zapoznać się z zeznaniami bezdomnego. Ten jednak zniknął. W chełmskiej noclegowni, w której powstał list, był widziany kilka miesięcy temu.
Poszukiwaniami Lecha P. zajmie się teraz policja. Dopiero potem sąd wróci do sprawy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?