MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Zagrali na 70-procent". Komentarze po porażce koszykarzy Startu Lublin ze Spójnią Stargard

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Wojciech Szubartowski
Niedzielna porażka ze Spójnią Stargard była trzecią domową i dziesiątą w sezonie przegraną koszykarzy Polskiego Cukru Startu Lublin w lidze. - Przez osiem dni pracowaliśmy, żeby w innych humorach rozpocząć nowy rok – przyznał trener, Artur Gronek.

- Ciężko wygrać mecz, jeżeli nic nie bronimy – twierdzi trener. - Zespół przeciwny rzucał za trzy punkty z 50-procentową skutecznością. Zdobył też 50 punktów z „pomalowanego”. Czyli nic nie robiliśmy właściwie. Jedyną naszą mocną stroną był Cleveland Melvin, który zrobił przewagę i trafił wszystkie otwarte rzuty. Cała reszta grała na 70-procent tego, co oczekujemy – twierdzi Artur Gronek.

Melvin zdobył 30 punktów (jego rekord w polskiej lidze) trafiając 11 z 16 rzutów z gry (w tym 4/5 za trzy punkty). Skuteczność pozostałych zawodników wyniosła 36-procent.

Koszykarze Startu prowadzili w tym meczu niemal przez całe trzy kwarty, chociaż żadnej ze stron ani na moment nie udało się wypracować dwucyfrowej przewagi. W połowie czwartej kwarty gospodarze prowadzili jeszcze 76:75. - Raz brakuje nam dwóch, innym razem ośmiu punktów do zwycięstwa, ale to nie ma znaczenia. Po prostu przychodzi moment w meczu, kiedy zawodnicy muszą wziąć odpowiedzialność w swoje ręce i zacząć egzekwować to, co wcześniej sobie zaplanowaliśmy – podkreśla szkoleniowiec.

Odpowiedzialność w swoje ręce wziął natomiast Jordan Mathews, który pod koniec spotkania trzy razy z rzędu trafił zza linii 6,75 m i goście odskoczyli na siedem punktów (86:79). - To było dla nas bardzo ważne zwycięstwo – mówi trener Spójni. - Ostatnio nie graliśmy za dobrze na wyjazdach, ale tym razem super poradziliśmy sobie w drugiej połowie. Melvin zdobył dużo punktów, ale my graliśmy, jak zespół. Cały czas mieliśmy dobre odpowiedzi w ataku. Był to dla nas ważny mecz, bo dzięki wygranej zapewniliśmy sobie udział w turnieju Pucharu Polski, co było naszym celem – dodaje Sebastian Machowski.

W turnieju finałowym PP zagra siedem najlepszych drużyn na półmetku rozgrywek Energa Basket Ligi oraz gospodarz… Start Lublin, ponieważ miejscem rywalizacji kolejny rok z rzędu będzie hala Globus. Czerwono-czarni w tabeli plasują się jednak bardzo nisko, na przedostatnim miejscu.

- Nie mamy złego zespołu, nie mamy zawodników, którzy psują chemię w szatni. Nie mamy zawodników nieprofesjonalnych. Natomiast musimy dać coś ekstra, żeby tę niemoc przełamać. Wierzę, że jak wygramy jeden, dwa mecze, to odblokujemy swoją mentalność i zaczniemy regularnie wygrywać – twierdzi Artur Gronek.

Następny mecz koszykarze Startu zagrają 14 stycznia w Bydgoszczy. Ich przeciwnikiem będzie sąsiadująca w tabeli Astoria.

W meczu ze Spójnią w składzie Startu Lublin zadebiutował Amerykanin, Gabe DeVoe

Start Lublin przegrał ze Spójnią Stargard. Nie pomogło 30 pu...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski