Mowa o 18-latku z Zamościa. Całe zajście miało miejsce w nocy z soboty na niedzielę, około godziny 1:00. Funkcjonariusze patrolujący ulicę Polną zauważyli młodą kobietę szarpiącą się z mężczyzną.
- Mundurowi natychmiast ruszyli z pomocą - tłumaczy Joanna Kopeć zamojskiej policji - Jak się okazało mężczyzna zabrał należący do kolegi dziewczyny samochód i jadąc nim doprowadził do kolizji z innym pojazdem a następnie zatrzymał się na żywopłocie.
Okazało się, że kobieta zauważyła kradzież z okna swojego mieszkania i natychmiast wybiegła na ulicę, by powstrzymać chłopaka.
Policjanci przebadali 18-latka alkomatem: miał we krwi 2,2 promila alkoholu. Nastolatek nie posiadał też prawa jazdy, a podczas zatrzymania zachowywał się agresywnie i szarpał z policjantami.
- Pod zarzutem krótkotrwałego użycia pojazdu i kierowania w stanie nietrzeźwości nastoletni mieszkaniec Zamościa trafił do pomieszczeń dla osób zatrzymanych zamojskiej komendy - mówi Joanna Kopeć.
18-latek usłyszał już zarzuty i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Więcej informacji z Zamościa i okolic na: www.zamosc.naszemiasto.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?