Jarosław Kaczyński - podczas spotkania z wyborcami w Zamościu - stwierdził, że Marcin Zamoyski "załatwił sobie za pomocą wojewody" odzyskanie pałacu w Klemensowie. Słowa dotyczyły świeżej jeszcze decyzji Wojciecha Wilka dotyczącej majątku koło Szczebrzeszyna utraconego przez rodzinę Zamoyskich dekretem o reformie rolnej z 1944 roku. Wojewoda uznał, że reforma rolna ta nie mogła objąć pałacu.
Zamoyski domaga się w pozwie, by prezes PiS sprostował swoje stwierdzenie o "załatwianiu" i wpłacił 100 tys. zł na rzecz Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym 'Krok za Krokiem” w Zamościu.
Pozew został złożony w trybie wyborczym. W poniedziałek w Sądzie Okręgowym w Zamościu odbyła się rozprawa. Pełnomocnicy Jarosława Kaczyńskiego nie byli na niej obecni, ale przesłali do sądu stanowisko prezesa Prawa i Sprawiedliwości i wniosek formalny o odroczenie rozprawy do wtorku. Sędzia postanowiła jednak wniosku nie uwzględnić stwierdzając, że przesłane stanowisko Jarosława Kaczyńskiego nie mówi o żadnych wnioskach dowodowych, które powodowałyby konieczność odroczenia sprawy.
Szczepan Semczuk, pełnomocnik Zamoyskiego podtrzymał jego żądania. Sąd w całości obejrzał nagranie z wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego w Zamościu podczas którego padły słowa będące przyczyną procesu. Sędzia poinformowała, że wyrok zapadnie we wtorek.
Więcej informacji znajdziesz na portalu zamosc.naszemiasto.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?