Zaprowadź dziecko do przedszkola w 10 minut albo zapłać za postój jak za godzinę

Do tej placówki uczęszcza 160 dzieci. Chodzi o Zespół Przedszkolny nr 2 przy ul. Farbiarskiej. Od trzech tygodni ze zlokalizowanego na jego terenie parkingu nie mogą korzystać rodzice odwożący swoje pociechy. Jak przekazał nam Paweł Kwiecień, rzecznik prasowy Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Lublinie, do decyzji o jego zamknięciu przyczynił się zły stan techniczny znajdującego się obok obiektu, gmachu dawnej zabytkowej słodowni Vetterów. Sprawą zainteresowała się wiceprzewodnicząca Rady Miasta Lublin, Maja Zaborowska (klub prezydencki).

- W związku z przedłużającym się wyłączeniem z użytkowania parkingu przy Zespole Przedszkolnym nr 2 w Lublinie, zwracam się o czasowe wyłączenie ze strefy płatnego parkowania miejsc parkingowych w sąsiedztwie budynku przy ul. Farbiarskiej 8 i przeznaczenie ich na krótkotrwały postój - pisze w skierowanej do ratusza interpelacji Zaborowska.

I dodaje:

- W okolicy brak jest bezpłatnych miejsc parkingowych, wobec czego rodzice dowożący dzieci samochodem są zmuszeni do dwukrotnego w ciągu dnia wykupu biletu parkingowego.

Ul. Farbiarskiej znajduje się w podstrefie C Strefy Płatnego Parkowania. A to oznacza, że każda rozpoczętą godzinę - od poniedziałku do piątku między godz. 8 a 18 - postoju w tym miejscu trzeba zapłacić 2,30 zł.

- W maju 2024 r. w strefie płatnego parkowania zostaną wprowadzone zmiany, w tym zmiana operatora (pieczę nad całą SPP sprawować będzie od tego momentu Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Lublinie - dop. red.). Po objęciu SPP przez nowego operatora, propozycja pani radnej zostanie poddana ponownej analizie - odpowiada Artur Szymczyk, z-ca prezydenta Lublina.

I stwierdza:

- Pierwsze 10 minut postoju w SPP jest darmowe. Ideą 10 minut za darmo jest zachęcanie kierowców do szybkiej rotacji, czyli jest to oferta dla tych, którzy faktycznie chcą szybko załatwić sprawę i zwolnić miejsce postojowe.

Ale jak czytamy w regulaminie Strefy Płatnego Parkowania: "Opłatę za postój w SPP wnosi się z góry, za cały deklarowany czas postoju, niezwłocznie po zaparkowaniu i nie później niż po upływie 10 minut od zajęcia miejsca postojowego lub po upływie czasu określonego na bilecie parkingowym". W regulaminie nie widnieje zapis o tym, że kierowcy mają "darmowe" minuty.

- Informacje zawarte w odpowiedzi na interpelację są zbieżne z zapisami regulaminu, co oznacza, że pierwsze 10 minut umożliwia załatwienie formalności i jest wyłączone z opłaty. Jest to optymalny czas na wykonanie technicznych czynności, a także opcja dla osób, które tylko na chwilę zajmują miejsce postojowe np. podwożąc kogoś - precyzuje Justyna Góźdź z biura prasowego ratusza.

- To w żaden sposób nie rozwiązuje problemu. W ciągu 10 minut trudno jest kupić bilet parkingowy, a następnie ubrać bądź rozebrać dziecko, odprowadzić je do samochodu - ocenia nasz Czytelnik, ojciec 6-letniej Klary.