Zbigniew Zaleski w ostatnich wyborach do PE zajął kolejne po Kolarskiej-Bobińskiej miejsce pod względem liczby głosów. Kolarska - Bobińska musi się zrzec mandatu bo będzie ministrem nauki więc jej miejsce w Parlamencie Europejskim zajmie Zaleski. Mógł oczywiście mandatu nie przyjąć ale zapowiada, że tego nie zrobi. - W końcu sporo osób poparło mnie w wyborach (dostał 41 tys. głosów-red.) - mówi Zaleski. - Będę starał się jeszcze przez te kilka miesięcy (na wiosnę będą nowe wybory do Parlamentu Europejskiego - red.) zrobić coś dobrego dla kraju i mojego regionu - dodał.
Żeby Zaleski mógł zostać europosłem muszą zostać spełnione niezbędne warunki formalne. - Marszałek Sejmu najpierw wygasi mandat Lenie Kolarskiej - Bobińskiej i zawiadomi o tym przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Potem, na podstawie obwieszczenia, oficjalnie zawiadomi kolejną osobę z największą ilością głosów na liście, że przysługuje jej prawo objęcia mandatu - tłumaczy Sławomir Sołtys z lubelskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego.
Zbigniew Zaleski był europosłem z województwa lubelskiego w latach 2004-2009. Jest profesorem, nauczycielem akademickim w Instytucie Psychologii KUL.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?