Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdobywca Pucharu CEV za mocny dla Bogdanki LUK. Lublinianie przegrali w hali Globus z Asseco Resovią Rzeszów. Zobacz zdjęcia

Krzysztof Szuptarski
Krzysztof Szuptarski
(Siatkarze Bogdanki LUK Lublin porażką z Asseco Resovią Rzeszów 1:3 zakończyli ligowe granie w hali Globus w fazie zasadniczej)
(Siatkarze Bogdanki LUK Lublin porażką z Asseco Resovią Rzeszów 1:3 zakończyli ligowe granie w hali Globus w fazie zasadniczej) Wojciech Szubartowski
Nie udało się siatkarzom Bogdanki LUK Lublin podtrzymać zwycięskiej passy w PlusLidze. Żółto-czarni przegrali w środę w hali Globus z Asseco Resovią Rzeszów 1:3 w przedostatniej kolejce fazy zasadniczej. MVP spotkania został MIchał Potera. Lublinianie do play-offów przystąpią z piątego lub szóstego miejsca.

Podopieczni trenera Massimo Bottiego do starcia z rzeszowianami przystąpili po czterech ligowych zwycięstwach z rzędu. Lublinianie wygrali wcześniej 3:0 z Grupą Azoty Zaksą Kędzierzyn-Koźle, 3:1 z PSG Stalą Nysa, 3:2 z Indykpolem AZS Olsztyn oraz 3:0 z Exact System Hemarpol Częstochowa. Tylko środowy triumf z Resovią przedłużał szansę LUK-u na zajęcia czwartej lokaty przed fazą play-off.

Już od początku pojedynku inicjatywę przejęli goście, a gdy skutecznie zaatakował Francuz Yacine Louati było 5:2 dla Resovii. LUK złapał co prawda kontakt (8:9), jednak za chwilę rywale byli już na plus pięć (13:8). W tym okresie dwoma asami serwisowymi popisał się m.in. Amerykanin Torey DeFalco.

Nie załamało to miejscowych, którzy po udanej akcji Portugalczyka Alexandre Ferreiry ponownie tracili tylko jedno oczko (17:18). O czas poprosił wówczas rzeszowski szkoleniowiec, Giampaolo Medei. Od tej pory trwała walka punkt za punkt, ale to team z Podkarpacia cieszył się z triumfu w premierowej odsłonie (25:23).

W drugiej partii po wyrównanym początku, dwa punkty z rzędu zdobyła Resovia (6:4). Przyjezdni zaczęli stopniowo powiększać przewagę, a po nieudanym ataku Mateusza Malinowskiego, LUK tracił cztery oczka (9:13). Trener Massimo Botti zmuszony był w tym momencie przerwać grę. Po powrocie na boisko rzeszowianie zaczęli popełniać błędy i drużyna z "Koziego Grodu" zbliżyła się na 12:13.

Do końca seta żółto-czarni gonili przeciwników, ale nie udało się im doprowadzić do remisu oraz odwrócenia losów tej części gry. Seta zakończył francuski atakujący Stephen Boyer i drużyna z Rzeszowa prowadziła w całym starciu 2:0. Oznaczało to, że lublinianie nie będą już w stanie zgarnąć pełnej puli w tej konfrontacji.

Trzecia odsłona początkowo miała podobny przebieg do poprzedniej. Tym razem to jednak LUK wypracował sobie szybko dwa oczka zaliczki (6:4, 8:6). Za chwilę po kontrze Niemca Tobiasa Branda gospodarze odskoczyli na 12:8. Resovia od tej pory zanotowała serię 7:0 i wygrywała już 15:12.

Świetnie w tym okresie prezentował się na zagrywce Louati, a w dodatku LUK nie był w stanie skończyć kolejnych akcji. Przyjezdni prowadzili 21:17, jednak zespół z Lublina nie poddawał się, zdobywając sześć punktów z rzędu (23:21). Goście mieli słabe przyjęcie i popełniali błędy w ataku. Resovia doprowadziła jeszcze do remisu 23:23, ale bohaterem końcówki został Jakub Wachnik, blokując Boyera i LUK był nadal w grze.

Podrażnieni takim obrotem sprawy rzeszowianie poprawili swoją grę i w czwartym secie szybko odskoczyli na 8:3. Nie pomagały przerwy na żądanie lubelskiego szkoleniowca. LUK nie był w stanie nawiązać równorzędnej walki w tej partii (9:14, 13:20), przegrywając ją ostatecznie 17:25.

Ekipa Massimo Bottiego nie ma już szans na poprawę swojego miejsca po fazie zasadniczej, gdyż do czwartej Resovii po środowej porażce traci sześć oczek. Za LUK-iem plasuje się aktualnie mający punkt mniej Trefl Gdańsk, który ma w dodatku o jeden mecz rozegrany mniej od lublinian i może ich "zepchnąć" jeszcze na szóstą pozycję.

LUK Bogdanka Lublin – Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (23:25, 23:25, 25:23, 17:25)

LUK: Nowakowski 5, Komenda 1, Kania 8, Ferreira 11, Brand 15, Schulz 5, Thales (libero) oraz Kędzierski, Krysiak, Malinowski 7, Zając 1, Wachnik 7. Trener: Massimo Botti

Resovia: Kłos 9, Kochanowski 9, Boyer 18, Drzyzga 2, Louati 17, De Falco 16, Zatorski (libero) oraz Bucki, Staszewski, Cebulj 1, Kozub. Trener: Giampaolo Medei

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski