Szkoła nie mogłaby normalnie funkcjonować bez zapewnienia uczniom i nauczycielom odpowiedniej siedziby. Dzięki funduszom Stanisława Syroczyńskiego zakupiono plac i budynek, co było warunkiem uzyskania od władz w Petersburgu zgody na powstanie szkoły. Na cześć hojnego fundatora placówka od początku nosiła jego imię. Starania o powołanie nowej szkoły zawodowej czyniły również największe lubelskie zakłady przemysłowe.
- W zakupionych obiektach zorganizowano pomieszczenia do nauki teorii oraz warsztaty szkolne. W roku 1914 Ministerstwo Przemysłu i Handlu w Petersburgu zatwierdziło opracowany przez przedstawicieli tych zakładów Statut Warsztatów Rzemieślniczych im. Stanisława Syroczyńskiego. Ten rok to początek istnienia szkoły, chociaż ze względu na wojnę zajęcia rozpoczęły się rok później - wyjaśnia Morawski. Na początku szkoła kształciła rzemieślników w dziedzinie obróbki metali: ślusarzy i tokarzy. Cieszyła się bardzo dobrą opinią, dzięki czemu jej absolwentów chętnie zatrudniały lubelskie fabryki. Dynamiczny rozwój szkoły nastąpił w latach międzywojennych. Organizowano nowe warsztaty szkolne, powstały kolejne wydziały: odlewniczy i modelarski, a potem elektryczny.
Podczas okupacji szkoła została reaktywowana przez inż. Jana Bohdana Siekluckiego, który otrzymał koncesję na dwa typy szkół: trzyletnie Prywatne Gimnazjum Mechaniczne i dwuletnie Prywatne Liceum Mechaniczne. Placówka funkcjonowała w bardzo trudnych warunkach. Niektóre z jej pomieszczeń zostały zniszczone podczas bombardowania, a warsztaty zajęli Niemcy. W tym czasie aresztowano wielu nauczycieli i uczniów. Zgodnie z zasadami narzuconymi przez okupanta, program nauczania został ograniczony. Dla młodzieży nauka była wówczas niezwykle istotna, ponieważ zapewniała możliwość zdobywania zawodu i chroniła przed wywózką na przymusowe roboty.
Podczas wojny główny budynek szkoły został zniszczony. Ten, w którym mieści się ona do dzisiaj, oddano do użytku dopiero w 1962 roku. Po wojnie ruszyło kształcenie w specjalnościach samochodowych. W roku szkolnym 1951/1952 wydział mechaniczny został przemianowany na Technikum Budowy Samochodów i utworzono oddziały o specjalności budowa samochodów i budowa silników spalinowych. Zabieg ten był związany z uruchomieniem w Lublinie Fabryki Samochodów Ciężarowych, dla której szkoła miała kształcić fachowców i w której przez wiele lat uczniowie odbywali praktyki. Od 1975 roku placówka nosi nazwę Zespołu Szkół Samochodowych.
Dziś kształci się w niej ponad 600 osób. Nie wiadomo do końca, ilu absolwentów opuściło jej mury od momentu jej powstania. Przedwojenne dane bowiem zaginęły.
- Od 1946 roku szkołę ukończyło 10 934 osoby. W sumie zatrudniono 725 nauczycieli - wylicza Ryszard Morawski. W tym momencie sztandarowym i najbardziej obleganym kierunkiem w ofercie ZSS jest technik pojazdów samochodowych.
Na dzisiejszą galę, która rozpocznie się o godz. 10.30, zaproszono blisko 300 absolwentów, 82 emerytowanych nauczycieli oraz 130 innych gości. Przygotowano dla nich m.in. piknik na placu szkolnym oraz spotkania - okazje do wspomnień.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?