To była dziwna sesja. Po raz pierwszy od dawna opozycyjne PiS mogło poprzeć zmiany w budżecie Lublina. Bo obiecało, że zgodzi się na wsparcie finansowe dla Motoru Lublin. Ale tak się nie stało. A „kością niezgody” stało się dofinansowanie do Portu Lotniczego Lublin.
- Chcemy wspierać, ale nie pod naciskiem - tłumaczył Tomasz Pitucha, przewodniczący klubu radnych PiS, podczas debaty nad zmianami w budżecie.
Kto i na co naciskał? To wyjaśniło się kilka godzin wcześniej. Niedługo po rozpoczęciu sesji radni PiS zorganizowali konferencję prasową, na której zarzucili prezydentowi Lublina „złe praktyki”. Chodzi o złożenie na dzień przed sesją autopoprawki do zmian budżetowych, która przewidywała 2 mln zł dofinansowania do Portu Lotniczego Lublin. Miasto jest większościowym akcjonariuszem spółki.
- Jesteśmy zbulwersowani, że w ostatniej chwili wrzuca się taką zmianę - wskazywał Pitucha.
A po chwili wytoczył cięższą artylerię. - Czy nie chodzi o to, aby zabezpieczyć w ten sposób pieniądze na pensje dla osób związanych z Krzysztofem Żukiem, które trafiły do spółki - dociekał Pitucha.
Radnemu PiS chodziło o Waldemara Pawlaka i Henryka Smolarza (obaj PSL), którzy znaleźli się w składzie rady nadzorczej PLL oraz Włodzimierza Wysockiego (PO, były z-ca prezydenta Lublina), który ma od listopada objąć fotel wiceprezesa lotniska.
Ile mają wynosić ich pobory, Pitucha nie umiał sprecyzować. - Są bardzo wysokie. Wiceprezes może zarabiać w okolicach miliona złotych rocznie (faktycznie ok. 19 tys. zł brutto miesięcznie - dop. red.) - szacował Pitucha.
- Nie mam wpływu na sposób rozumowania radnych PiS - komentował Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. I tłumaczył, że pieniądze trafią na poprawę bezpieczeństwa pasażerów, m.in. na oświetlenie pasa startowego. - Obecny certyfikat bezpieczeństwa obowiązuje do końca listopada - dodał Żuk.
Wprowadzenie „lotniskowej autopoprawki” sprawiło, że w projekcie zmian budżetowych znalazły się dwie propozycje, z których jedną - 600 tys. zł wsparcia dla Motoru, PiS chciało poprzeć, a drugą - dofinansowanie lotniska - już nie.
Ostatecznie radni PiS podczas głosowania … udali, że ich nie ma. Choć byli na sali obrad, to nie wzięli udziału w głosowaniu (poza Zbigniewem Ławniczakiem). Ostatecznie uchwałę poparło 17 radnych, z czego 16 z koalicji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?