- Chciałbym, aby Pszczółka stała się rozpoznawalną marką ogólnopolską. W ubiegłym roku uruchomiliśmy nowoczesną fabrykę, która pozwoliła wprowadzić na rynek nowe produkty, jak cukierki czekoladowe. Teraz musimy dotrzeć z naszymi wyrobami do jak największej ilości klientów. To duże wyzwanie, gdyż działamy na bardzo konkurencyjnym rynku - mówi Robert Rudnicki, prezes FC „Pszczółka”.
Nowy szef spółki dodaje, że jest optymistą. - Mamy dobry produkt, a pomaga nam także fakt, że jesteśmy jedną z nielicznych firm na rynku ze 100 proc. polskim kapitałem. Dzisiaj klienci coraz bardziej zwracają uwagę na miejsce pochodzenia produktu, chcemy to wykorzystać - zastrzega prezes.
Robert Rudnicki od 20 lat pracuje w branży handlowej, w szczególności na rynku słodyczy. Z powodzeniem tworzył i organizował działy sprzedaży oraz wprowadzał nowe produkty i marki.
Pracował w tak znanych firmach jak Hortex, Roshen i Gellwe. Od 2017 r. wchodzi w skład zarządu Pszczółki, a od 23 lipca br. pełnił obowiązki prezesa. Zastąpił na stanowisku Aleksandra Batorskiego, którego odwołano 18 lipca.
Nowy prezes odziedziczył firmę w dobrej kondycji finansowej. Jej przychody w 2017 r. przekroczyły 32,4 mln zł, co oznacza wzrost o prawie 2 mln zł w ciągu roku.
W zakładzie produkcyjnym położonym w podstrefie ekonomicznej na na Felinie zatrudnionych jest około 200 osób.
Właścicielem FC „Pszczółka” jest Krajowa Spółka Cukrowa.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Zobacz też: Poczta Polska w Lublinie - od zaplecza
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?