– W tej chwili zlecimy, korzystając z zapisów tegorocznego budżetu, aktualizację koncepcji – zapowiada Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.
Chodzi o nowy stadion żużlowy w Lublinie. Deklaracja podła podczas pierwszego w tym roku spotkania prezydenta Lublina z mieszkańcami miasta, które odbyło się za pośrednictwem internetu.
Nowy stadion żużlowy stanie w sąsiedztwie terenu zajmowanego niegdyś przez Lubelski Klub Jeździecki. Obiekt będzie zlokalizowany w pobliżu estakad wybudowanych u zbiegi Krochmalnej i Diamentowej. W przyszłości obok niego będzie przebiegać przedłużenie ul. Lubelskiego Lipca’80, która połączy się z ul. Krochmalną.
- Najbliższy okres, do dwóch lat, to przygotowanie dokumentacji do budowy – informuje Żuk.
Nowy stadion żużlowy będzie obiektem zadaszonym. W okresie kiedy nie będą rozgrywane na nim zawody sportowe, może służyć np. jako arena do koncertów. Ma pomieścić na trybunach ponad 15 tys. kibiców.
Ratusz ma już koncepcję stadionu. Wydał na nią dwa lata temu ponad 360 tys. zł. Jest z nią jednak problem. Dotyczy obiektu przy Al. Zygmuntowskich, który miał stanąć w miejscu obecnego stadionu żużlowego. Z tej lokalizacji ratusz jednak zrezygnował i wskazał nową. A to oznacza konieczność aktualizacji koncepcji.
Koncepcja to pierwszy krok na drodze do wykonania pełnej dokumentacji dla nowego obiektu. Kolejnym będzie wykonanie projektu. Łącznie na honoraria dla planistów ratusz zarezerwował w ciągu najbliższych dwóch lat 8 mln zł (1,8 mln zł w 2022 r i 6,2 mln zł w 2023 r.).
Równolegle do prac planistycznych miasto ma stworzyć „model sfinansowania” budowy. A chodzi o niemałą kwotę. - Będzie to inwestycja, która zapewne sięgnie 200 mln złotych – szacuje Żuk. I dodaje: - Tworząc model finansowania chcemy mocno wyakcentować współpracę rządowo – samorządową.
Ratusz myśli m.in. o środkach, które mogą być dostępne w ramach Krajowego Programu Odbudowy.
Na razie miasto w żadnych swoich dokumentach nie określa, kiedy może ruszyć budowa stadionu przy ul. Krochmalnej. Sam obiekt budzi kontrowersje. Przeciwko jego powstaniu protestowali m.in. przedstawiciele Lubelskiego Ruchu Miejskiego.
– Czy ktoś z architektów pomysłu budowy stadionu zadał sobie chociaż raz pytanie, co w sytuacji jeśli żużel odejdzie w niepamięć, tak szybko jak powstał z niebytu? Co w sytuacji, kiedy za kilkadziesiąt lat okaże się, że sporty motorowe odejdą do lamusa? – pytał w maju 2021 r. w liście otwartym Szymon Pietrasiewicz.
I podkreślał: - Jeszcze kilka lat temu zwolennicy corridy krytykę traktowali jako zamach na wolność i tradycję, a tymczasem coraz więcej samorządów Hiszpanii zakazuje jej. To co kiedyś było dumą i chlubą staje się powodem do wstydu. Podobnie ze stadionem, którego powstanie z biegiem lat może okazać się pomnikiem pychy i kulą u nogi.
- To nie jest stadion dla żużlowców, ale dla kibiców, którzy są mieszkańcami Lublina. Obecnie nie mieszczą się na trybunach obiektu przy Al. Zygmuntowskich: bilety na mecze sprzedają się w 20 sekund, transmisje w telewizji, i to na kanałach płatnych, ogląda 200 tysięcy widzów – podkreśla Piotr Więckowski, wiceprezes Motoru Lublin. I dodaje: - Mieszkańcy Lublina głosują „za" budową stadionu nogami – przychodząc licznie na mecze ich drużyny żużlowej.
- Używany traktor do 10 tys. zł. Te maszyny mają przed sobą wiele lat pracy w polu
- Zaognia się spór w szpitalu na Kraśnickiej
- „Zdrowia, szczęścia, pomyślności”. Tak w Kazimierzu Dolnym powitano nowy rok
- Pogrzeb Lecha Cwaliny. „Będzie nam brakować jego i tego miejsca, które stworzył”
- Poślizg z budową dworca metropolitalnego
- Tłumy na pogrzebie ks. Jana Pęzioła w Wąwolnicy (ZDJĘCIA)
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?