Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: KMŻ Lublin rozmawia z zawodnikami, ale kontraktów nie podpisuje

Krzysztof Nowacki
Archiwum
Okres transferowy w ligach żużlowych trwa już trzy tygodnie. W Klubie Motorowo-Żużlowym na razie same straty. Karta może się odwróci w czwartek, gdy podczas sesji rady miasta poznamy kwotę, jaką klub otrzyma z miejskiej kasy.

- Już w środę spotkam się z przedstawicielem prezydenta w sprawie naszego budżetu - mówi Dariusz Sprawka. - Rzeczywiście czekamy na decyzję ratusza i nie jest to żaden blef z naszej strony. Budżet o pół miliona większy lub mniejszy to być albo nie być klubu w przyszłości. Nie zamierzam działać na kredyt, bo to jest droga do nikąd. Chcę usłyszeć konkretną kwotę, a przede wszystkim w jaki sposób środki zostaną przekazane - dodaje prezes KMŻ.

Wolnych żużlowców, gwarantujących dobry wynik, jest coraz mniej. Sternik lubelskiego klubu zapewnia jednak, że od dawna rozgląda się za kandydatami do jazdy w KMŻ. - Rozmawiamy, aby rozpoznać swoje oczekiwania. Wiemy, kto jest w naszym zasięgu. Należy jednak pamiętać, że na początku okresu transferowego ceny są dosyć wysokie. Przeprowadziliśmy wiele rozmów telefonicznych, wielu zawodników osobiście odwiedziło nas w klubie - twierdzi Sprawka.

Prezes jest także w kontakcie z trenerem Marianem Wardzałą, który wciąż nie podpisał nowej umowy, ale podpowiada, kim warto się zainteresować.

- Wspólnie zastanawiamy się, jak zbudować zespół w naszej sytuacji finansowej. Dla trenera także jest to duże wyzwanie, bo inaczej prowadzi się drużynę, która odnosi zwycięstwa, a co innego jest wziąć odpowiedzialność za zespół bez asów w składzie. Mam nadzieję, że trener wkrótce podejmie decyzję odnośnie naszej dalszej współpracy - mówi Sprawka.
W przyszłym roku w składzie KMŻ na pewno nie zobaczymy Mateusza Borowicza. Młody zawodnik wybrał ofertę mistrza Polski Azotów Tauron Tarnów. Lubelski klub ma nadzieję, że zatrzyma w zespole drugiego z młodzieżowców Mateusza Łukaszewskiego, który z kolei rozmawia ze Spartą Wrocław.

Informowaliśmy już, że Robert Miśkowiak i Dawid Stachyra prawdopodobnie podpiszą kontrakty w Gdańsku, ale we wtorek pojawiła się jeszcze jedna opcja, bowiem zwolniło się miejsce w ekstraligowym Wrocławiu. Z jazdy w Sparcie zrezygnował Piotr Świderski.

Warto wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski