Żużel: Lubelski Węgiel KMŻ podejmuje w niedzielę Wybrzeże Gdańsk

– To dla nas kolejny najważniejszy mecz – przyznaje prezes lubelskiego klubu. – W ostatnim czasie sporo było tych najważniejszych meczów, ale to wynika z sytuacji w tabeli. A tak ciekawie już chyba dawno nie było. Po niedzielnym spotkaniu możemy być na bardzo dobrym trzecim miejscu, jak i na drugim końcu tabeli i witać się z drugą ligą. Wszystkie warianty są możliwe i wszystko w naszych rękach – podkreśla Dariusz Sprawka.

Lublinianie po 11 meczach zajmują w tabeli czwarte miejsce. Czołowa czwórka sezonu zasadniczego wystąpi w rundzie finałowej. Dla trzech pozostałych drużyn rozgrywki już się zakończą, z czego dwa najsłabsze zespoły spadną do drugiej ligi. Nad piątym Ostrowem i szóstą Łodzią KMŻ ma tylko dwa punkty przewagi. W ostatniej kolejce Ostrovia podejmie u siebie GKM Grudziądz, a łodzianie Kolejarza Rawicz i tutaj można być pewnym zwycięstwa Orła za trzy punkty.

Najgorszy scenariusz dla Lubelskiego Węgla rysuje się w przypadku niedzielnej porażki. Wówczas, w najlepszym przypadku, KMŻ zajmie piąte miejsce. Jeśli jednak lublinianie przegrają, a Ostrów wygra z GKM za 3 punkty (w Grudziądzu Ostrovia przegrała różnicą 14 punktów), wtedy „koziołki” spadną na szóste miejsce i pożegnają się z pierwszą ligą. Mecze w Lublinie i Ostrowie rozpoczną się o godz. 19.30. W Łodzi pojadą godzinę wcześniej.

Lubelski klub skorzystał z lipcowego okienka transferowego i w ostatnich dniach podpisał umowy z dwoma nowymi zawodnikami. Prezes KMŻ twierdzi jednak, że nie będą oni wzmocnieniem dla zespołu. – Są to kontrakty wynikające z pewnych umów z menedżerami. Czekamy na potwierdzenie dwóch nazwisk w Warszawie. Żużlowcy ci nie zmienią jednak układu sił w naszej drużynie, więc nie poczyniliśmy spektakularnych wzmocnień na rundę finałową – mówi Sprawka.

To oznacza, że w awizowanym składzie lublinian jedyny znak zapytania widnieje przy pozycji drugiego juniora. Sprawa „gościa” miała się wyjaśnić po rozegraniu eliminacji Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski (jeden z turniejów rozgrywany był w Lublinie). – Trener Cieślak (szkoleniowiec Unii Tarnów – dop. red.) zapowiedział, że po czwartkowych zawodach podejmie decyzję, czy w meczu ligowym skorzysta z Edwarda Mazura, czy Mateusza Borowicza – zdradza Sprawka.

W ekipie z Gdańska lubelscy kibice zobaczą znane twarze. W zimie zespół Wybrzeża wzmocniło dwóch ubiegłorocznych liderów Lubelskiego Węgla – Robert Miśkowiak i Dawid Stachyra. Obaj doskonale znają tor przy Al. Zygmuntowskich. Goście przyjadą dodatkowo wzmocnieni Thomasem H. Jonassonem, który wyleczył już kontuzję obojczyka. Szwed jest najskuteczniejszym żużlowcem 1. ligi.