MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Handlowcy bezkarnie trują dzieci

Dominik Smaga [email protected]
Część handlowców nie ma skrupułów, by sprzedawać dzieciom papierosy. I praktycznie są bezkarni
Część handlowców nie ma skrupułów, by sprzedawać dzieciom papierosy. I praktycznie są bezkarni
Handlowcy sprzedający papierosy dzieciom mogą to robić bez żadnych przeszkód. Dlaczego? Nie ma kto ich łapać, więc nikt nie wpada i nikt nie jest karany.

– Gorszy rozwój tkanki mózgowej, wszystkich narządów i układu nerwowego – toksykolog Hanna Lewandowska-Stanek wylicza, jakie spustoszenie u dziecka czyni dym papierosowy. – Dzieciom papierosy szkodzą bardziej niż dorosłym. Młoda tkanka szybciej reaguje na każdą truciznę i łatwiej ją kumuluje.

To że handlarze nie mają skrupułów, by sprzedawać dzieciom papierosy wiadomo nie od dziś. W Polsce aż 64 proc. sprzedawców przyznało, że podałoby wyroby tytoniowe osobie, która nie wygląda na 18 lat. Lubelszczyzna nie odstaje od reszty kraju. W Lublinie taką deklarację złożyło 63 proc. handlowców, w Zamościu 43 proc., a w Chełmie aż 71 proc.

To, że osoby sprzedające dzieciom papierosy są w praktyce bezkarne, ujawnili wczoraj autorzy programu STOP18!, walczący z nieuczciwymi sprzedawcami. Ich dane są zatrważające.

– Wysłaliśmy do prezesów sądów pisma z prośbą o informacje, ile w ciągu ostatnich dwóch lat toczyło się spraw przeciw handlowcom, którzy sprzedawali wyroby tytoniowe dzieciom poniżej 18 lat – mówi Michał Pełczyński, koordynator programu.

Liczby wyglądają jak kpina. Chełm i Zamość: zero. Lublin: zaledwie dwie sprawy. Ci, którzy mają złudzenia, że spraw było więcej, tylko nie nadawały się do skierowania na wokandę, mogą już te złudzenia stracić. – Ta liczba to wszystkie sprawy, które fizycznie trafiły do sądu niezależnie od ostatecznego rozstrzygnięcia – przyznaje Mariusz Tchórzewski, prezes Sądu Rejonowego w Lublinie.

Dlaczego tak mało spraw trafia do sądu? – My nie chcemy szukać winnych – mówi Pełczyński – ale prawo jest tak skonstruowane, że aby ukarać sprzedawcę trzeba go złapać na gorącym uczynku. Straż Miejska nie może tego zrobić, bo zgodnie z przepisami może pracować wyłącznie w umundurowaniu, a wtedy sprzedawca nie złamie prawa. Bez munduru może działać policja, ale tę możliwość wykorzystuje zwykle do innych działań.

Policja mówi wprost, że takich sprzedawców nie ściga.

– Bo społeczeństwo oczekuje od nas przede wszystkim działania w sferze zagrożenia życia, zdrowia i mienia – przyznaje Janusz Wójtowicz, rzecznik lubelskiej policji. – „Spalić” funkcjonariusza operacyjnego ujawniając go osobie nieletniej przy zakupie papierosów, a ujawnić go przy kradzieży mienia to dla nas jest kolosalna różnica – dodaje.

Za podanie papierosów dzieciom sprzedawcy grozi do 5 tys. zł grzywny. Jako że nie ma czegoś takiego jak koncesja na handel papierosami, sklep który zostanie na tym przyłapany, może handlować dalej.

 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski