Handlujesz w sieci? Zapłać podatek!

Sprzedaż przez Internet to dziś coraz popularniejsza forma handlu. Szacuje się, że wartość transakcji zawartych w sieci w ubiegłym roku wyniosła ok. 12 mld zł. A tam, gdzie w grę wchodzą duże pieniądze fiskus nie zapomina, żeby upomnieć się o swoje. Nawet jedna transakcja i to o niewielkiej wartości może – zgodnie z prawem – podlegać obowiązkowi podatkowemu.

– Wszystko zależy od tego, kiedy kupiliśmy przedmiot, który sprzedajemy – wyjaśnia Alina Bednarska z Izby Skarbowej w Lublinie. – Zgodnie z ustawą o podatku dochodowym od osób fizycznych, opodatkowaniu podlega sprzedaż rzeczy przed upływem pół roku licząc od końca miesiąca, w którym nastąpiło nabycie. Jeśli więc sprzedajemy telewizor, który nabyliśmy kilka miesięcy temu i w dodatku sprzedajemy go za wyższą cenę, to musimy ten dochód doliczyć do naszych rocznych dochodów. I oczywiście zapłacić od niego podatek.

Sprzedajesz często? Zarejestruj firmę

Jeśli fiskus ma podejrzenia, że sprzedaliśmy z zyskiem towar, który był w naszym posiadaniu krócej niż pół roku, może – jeśli nie wykazaliśmy dochodu w zeznaniu – wezwać nas do okazania umów sprzedaży i wszcząć postępowanie podatkowe. A to oznacza konieczność zapłacenia zaległego podatku wraz z odsetkami (10 proc. w skali roku). Podejrzenia kontrolerów skarbowych może też wzbudzić internauta, który systematycznie i stale dokonuje transakcji sprzedaży.

– Jeśli stwierdzimy np. 1000 transakcji jednego podmiotu, to musimy ustalić, czy nie powinien on zarejestrować działalności gospodarczej. To już nie jest jednorazowa transakcja – dodaje Bednarska.

Zgodnie z ustawą o swobodzie działalności gospodarczej, przedsiębiorca wykonujący działalność we własnym imieniu musi być zarejestrowany i płacić podatki. Jeśli sprzedaje towar w sieci, fiskusowi trudniej będzie go „namierzyć”, ale przygotowywana nowelizacja ustawy o kontroli skarbowej ułatwi dostęp do informacji o transakcjach internetowych.

A co z kupującymi?

Tutaj sprawa wydaje się prostsza. Gdy kupujemy na aukcji internetowej towar o wartości przekraczającej 1000 zł musimy zapłacić 2-procentowy podatek od czynności cywilnoprawnych. Ale w praktyce nie każdy pamięta o tym obowiązku. Fiskus jest w tej sytuacji bezradny. – Łatwiej dotrzeć do sprzedających, którzy dokonują wielu transakcji, niż kupujących dokonujących jednorazowego zakupu – wyjaśnia Bednarska.