Mateusz Malinowski zostaje w Bogdance LUK Lublin na kolejny sezon

– Bardzo się cieszę, że zostaje w Bogdance LUK na kolejny sezon, bo klub stawia sobie wysokie cele. Będziemy mieli bardzo dobrą drużynę, z którą liczę na sukcesy – zaznacza Mateusz Malinowski, atakujący lubelskiego zespołu.

Dla 32-latka będzie to już trzeci sezon w barwach teamu z „Koziego Grodu”. Przedtem, przez cztery kampanie grał w Aluronie CMC Warcie Zawiercie. Natomiast wcześniej występował dwa sezony w Cuprum Lubin, rok w Szczecinie i cztery sezony w Jastrzębskim Węglu. Malinowski na swoim koncie ma już 340 meczów rozegranych w PlusLidze, w których zdobył w sumie 2351 punktów.

– Każdy siatkarz, który tak skutecznie odkrywa w sobie gen naszego klubu, umacnia naszą tożsamość i potwierdza jakość naszych starań o uczynienie klubu przestrzenią do wydobywania i odkrywania potencjału – podkreśla Maciej Krzaczek, wicprezes Bogdanki LUK. – Cieszymy się, że na jego niezawodnych umiejętnościach możemy rozwijać klub. Mateusz to gracz, który wyjątkowo szczodrze dzieli się radością po nawet pozornie najmniejszych sukcesach i inspiruje tym, jak potknięcia zamienia w doświadczenia, które czynią go lepszym. Niewymownie cieszymy się na jego kolejny sezon u nas – dodaje.

Wcześniej lubelski klub potwierdził, że w sezonie 2024/25 w Bogdance LUK pozostaną: włoski trener Massimo Botti, brazylijski libero Thales Hoss, przyjmujący Jakub Wachnik i środkowy Jan Nowakowski.

W barwach zółto-czarnych będą wystepować ponadto, choć klub oficjalnie nie potwierdził jeszcze tego: Kubańczyk z polskim obywatelstwem Wilfredo Leon (Sir Safety Perugia - Włochy), Holender Bennie Tuinstra (Ziraat Ankara – Turcja) oraz Mikołaj Sawicki i Kewin Sasak (obaj Trefl Gdańsk). W kręgu zaineresowań włodarzy klubu są jeszcze inni siatkarze, zarówno polscy, jak i zagraniczni.

W ekipie Massimo Bottiego w kolejnej kampanii nie zobaczymy już natomiast: Damiana Schulza, Niemca Tobiasa Branda, Portugalczyka Alexandre Ferreiry, Marcina Kani oraz Jakuba Nowosielskiego.