Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojciech Stawowy nie ma wątpliwości przed Turcją

Paweł Balcerek
Serges Kiema (z lewej) walczy o piłkę z Pawłem Bugałą z Górnika.
Serges Kiema (z lewej) walczy o piłkę z Pawłem Bugałą z Górnika. Przemysław Szyszka
Wojciech Stawowy, trener Górnika Łęczna, zwracał uwagę, że w jego drużynie brakuje zmienników dla środkowych obrońców, Piotra Karwana i Veljko Nikitovicia. Wygląda na to, że ten problem szkoleniowiec ma już z głowy.

Wczoraj na testach medycznych pojawił się Brazylijczyk Wallace Benevente i w piątek ma zagrać w sparingu łęcznian z Cracovią. Benevente ma 24 lata, posiada dobre warunki fizyczne (191 cm wzrostu i 82 kg), w Brazylii grał m.in. w Botafogo Rio de Janeiro, a ostatnio udanie reprezentował barwy Floty Świnoujście. Jesienią był podstawowym piłkarzem rewelacyjnego beniaminka pierwszej ligi, wystąpił w siedemnastu spotkaniach Floty i strzelił trzy gole. Ostatnio środkowy obrońca sprawdzany był przez Cracovię na niemieckim zgrupowaniu, ale nie przekonał do siebie Artura Płatka, szkoleniowca "Pasów".

W Krakowie wystąpi pierwszy garnitur Górnika, wczoraj przeciwko Hetmanowi Zamość zagrali ci, którzy mieli przekonać Stawowego, by ten zabrał ich na zgrupowanie w Side. Po remisie 1:1 szkoleniowiec zna już odpowiedzi. - Już wiem, kto zostanie w Polsce, ale pierwsi dowiedzą się o tym piłkarze - mówi szkoleniowiec. Pewni miejsca w samolocie są trzej bramkarze z kadry Górnika, piłkarze z pola, którzy nie zagrali we wczorajszym sparingu oraz Paweł Głowacki i Paweł Bugała.

Do Side nie wybierze się dwóch z trzech napastników, którzy grali wczoraj, czyli Janusz Surdykowski, Marcin Truszkowski lub Paweł Buśkiewicz. Ten ostatni strzelił wczoraj wyrównującego gola, ale wcześniej zmarnował kilka dobrych okazji, notował sporo strat. Prawdopodobnie miejsca zabraknie także dla kogoś z trójki Sławomir Mazurkiewicz - Piotr Rafalski - Łukasz Stefaniuk. Pewności, czy poleci do Turcji, nie ma też Dawid Sołdecki, zwłaszcza że Stawowy przygląda się Tomaszowi Nowakowi z Korony Kielce (24 lata, 171 cm wzrostu, 72 kg). - Sposób konstruowania akcji i jego styl gry pasuje do mojego systemu. Dużo widzi na boisku, jest zaawansowany technicznie - ocenia Stawowy.

Spotkanie z Hetmanem było jednocześnie okazją do debiutu na trenerskiej ławce dla Filipa Surmy, asystenta Stawowego. - Debiut miał udany. Nie przegrał meczu - przyznaje głównodowodzący Górnika. - Filip sam poprowadził odprawę, nie wtrącałem się w jego decyzje personalne. Jest moim asystentem i chcę, by powoli uczył się zawodu. Ma przeogromną wiedzę, większą nawet niż wielu trenerów w polskich ligach, dlatego po powrocie z Turcji poprowadzi jeszcze zespół w sparingu z Mazurem Karczew - dodaje Stawowy. - Rzeczywiście był to mój debiut. Każdy chciałby wygrać, ale mnie cieszy, że drużyna przeprowadziła kilka akcji, które wcześniej sobie zaplanowaliśmy. Co prawda strzeliliśmy tylko jednego gola, ale potrafiliśmy przedostać się pod bramkę rywali. To cieszy - ocenia Surma.

Dla Hetmana mecz z Górnikiem także miał pozytywy. - Zawodnicy po porażce 0:9 z Koroną Kielce, uwierzyli, że mogą i potrafią grać w piłkę - mówi Zbigniew Pająk, dyrektor sportowy zamojskiego klubu. Udanie wypadł także testowany środkowy obrońca Marcin Grunt z Kolejarza Stróże.

Górnik Łęczna - Hetman Zamość 1:1 (0:1)

Bramki: Buśkiewicz 49 - Margol 30 Widzów: 100 Sędziował: Paweł Gil z Lublina
Górnik: Wierzchowski (46 Giertl) - Kosiec (46 Głowacki), Rafalski, Stefaniuk (46 Mazurkiewicz), Jędrzejuk - Nowak, Sołdecki, Bugała (46 Truszkowski) - Michalak, Surdykowski, Buśkiewicz. Trener: Filip Surma.
Hetman: Baranowski - Sawa, Grunt, Staszewski, Sowa (46 Gałkowski) - Rożej, Kiema, Margol, Kita, Turczyn - Fundakowski. Trener: Krzysztof Rysak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski