Kryteria są względne

Syn Ewy Satkiewicz jest osobą niepełnosprawną, bierze udział w warsztatach terapii zajęciowej, które w Krężnicy Jarej prowadzi fundacja "Między Nami". - Uczestnicy zajęć sami przyrządzają sobie posiłki. Również w ten sposób przygotowują się do samodzielnej egzystencji. Jednak pojawił się problem z dożywianiem, bo produkty, które dostarcza m.in. Bank Żywności, teraz mają być przyznawane według kryteriów dochodowych - opowiada Ewa Satkiewicz.

Kobieta jest zdezorientowana. W piśmie, które otrzymała, kryteria nie zostały określone. Czy to oznacza, że nie wszyscy uczestnicy warsztatów będą mogli liczyć na posiłek?

Marzena Bochenek, wiceprezes zarządu fundacji i kierownik warsztatów terapii zajęciowej, odmówiła komentarza w tej sprawie.

- Być może dla niektórych osób kryteria dochodowe będą za niskie. Jednak zawsze takie stosowaliśmy. Teraz pojawiła się tylko konkretna wykładnia, według której jest przyznawana pomoc - wyjaśnia Marzena Pieńkosz-Sapieha, prezes lubelskiego Banku Żywności.

Pomoc jest przyznawana w ramach unijnego programu PEAD. Ujednolicone zasady przekazywania żywności określają kryteria dochodowe: 715, 50 zł dla osoby samotnej i 526, 50 zł dla jednego członka rodziny. Zdaniem szefowej Banku Żywności, to uporządkowuje system pomocy. Ma służyć też dotarciu do jak największej grupy osób potrzebujących. - Jeśli dochód jest wyższy, a osoba ma trudną sytuację losową, wtedy pomoc jest przyznawana. Nie trzymamy się kurczowo kryteriów. Zalecamy, aby organizacje, którym przekazujemy produkty, do każdej osoby podchodziły indywidualnie - tłumaczy Marzena Pieńkosz-Sapieha.

Zasady wprowadzone przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zakładają również współpracę ośrodków pomocy społecznej z organizacjami pozarządowymi, które przyznają pomoc żywnościową. - Na ich prośbę potwierdzamy możliwość korzystania danej osoby z pomocy społecznej. Uczestniczymy również przy wydawaniu żywności - informuje Ewa Wawruch, z-ca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Lublinie.