Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konfrontacje Teatralne: Dzień pierwszy – dzień setny (RELACJA, PROGRAM)

Andrzej Z. Kowalczyk
konfrontacje.pl
Tak się złożyło, że pierwszy dzień tegorocznych Konfrontacji Teatralnych był jednocześnie setnym dniem w całej dwudziestoletniej historii festiwalu. To oczywiście przypadek, bo przecież organizując dziewiętnaście poprzednich edycji nikt nie wyliczał dni, aby z taką „okrągłą” liczbą trafić w początek tej jubileuszowej, ale ów zbieg okoliczności wydaje się godny odnotowania. Uświadamia, że stali widzowie Konfrontacji, będący z nimi od początku, poświęcili teatrowi z górą kwartał życia.

Uroczyste otwarcie jubileuszowej odsłony festiwalu było okazją nie tylko do prezentacji jego programu, lecz także sięgnięcia do przeszłości. Przypomnienia jego historii. W tym także pięciu ludzi, którzy w 1996 roku poważyli się na rzecz na owe czasy dość szaloną: zorganizowanie w Lublinie dużego międzynarodowego festiwalu teatralnego. Janusz Opryński, Włodzimierz Staniewski, Leszek Mądzik, Tomasz Pietrasiewicz i Cezary Karpiński – to im zawdzięczamy, że nasze miasto mocno zaistniało nie tylko na polskiej, ale także światowej mapie życia teatralnego. Z czasem to grono stopniowo malało, ale festiwal okrzepł i dziś bez najmniejszej przesady można powiedzieć, iż jest jednym z najważniejszych wydarzeń kulturalnych kształtujących markę Lublina i kreujących jego wizerunek. Co docenił prezydent Krzysztof Żuk, odznaczając swoim medalem zarówno Konfrontacje Teatralne jako instytucję, jak też ich dyrektora, Janusza Opryńskiego.

Można było oczekiwać, że jubileuszowa edycja festiwalu rozpocznie się od mocnego akcentu. I tak się rzeczywiście stało, a akcentem owym był performance Valentijna Dhaenensa „BigMouth”. U źródeł tej realizacji były pytania. Jaką realną moc mają mowy polityków? Jaki jest ich wpływ na rzeczywistość? Jak wreszcie są konstruowane wypowiedzi polityczne, by mogły przekonać słuchaczy do swoich racji? Czy stosowane przez polityków chwyty retoryczne są różne zależnie od światopoglądu i politycznej opcji? Przygotowując swój performance Valentijn Dhaenens postanowił przez okres jednego roku czytać przynajmniej jedno wystąpienie politycznie dziennie. Przeczytał ich wówczas ponad tysiąc, bardziej lub mniej znanych. I z fragmentów kilkunastu zbudował spektakl, którym dowodzi, iż w ciągu dwóch i pół tysiąca lat zasady gry oraz zawodowe sekrety polityków wcale tak bardzo się nie zmieniły. Że obiektywna prawda nie istnieje, lecz zmienia się w zależności od sytuacji, miejsca, kontekstu, emocji, punktu widzenia i założonego celu. Istnieją natomiast utrwalone szablony, schematy myślowe i chwyty retoryczne, którymi posługują się ludzie, u których trudno byłoby znaleźć jakiekolwiek punkty styczne. Obronę Sokratesa od sądowej mowy skazanego na śmierć Nicola Sacco dzieli ponad dwa tysiące lat, a ich konstrukcja i wymowa są identyczne. A jest przecież mało prawdopodobne, by Sacco, prosty robotnik, znał dialog Platona. Hitlerowski minister propagandy Joseph Goebbels i amerykański generał George Patton byli najdosłowniej po przeciwnych stronach barykady, a przecież ich wygłoszone mniej więcej w tym samym czasie mowy – o wojnie totalnej oraz obowiązkach żołnierza – dają się bez trudu połączyć w monumentalny apel wzywający do walki do końca. Zaś w przemówieniu Patrice’a Lumumby wygłoszonym z okazji uzyskania niepodległości wystarczy zamienić Kongo na dowolne inne państwo, by powstała mowa dająca się wykorzystać wszędzie. Pokazuje też Dhaenens, jak mało w gruncie rzeczy różnią się antyimigranckie i antyislamskie wystąpienie belgijskiego eurodeputowanego Franka Vanhecke’a i przemowa Osamy bin Ladena; argumenty (jeśli w ogóle można mówić o argumentach, zwłaszcza u tego drugiego) są podobne, różny jest tylko kierunek nienawiści. I takich zestawień można w spektaklu znaleźć znacznie więcej.

Ktoś powie, że Valentijn Dhaenens nie mówi niczego nowego; że wszystko to, co pokazał, jest wiadome od dawna. Być może. Ale tym niemniej warto było ów spektakl zobaczyć. I warto się nad nim zastanowić. Zwłaszcza w okresie wyborczym.

PROGRAM NA DZIŚ

Sobota – 10 października
Godz. 18.00 – Sala Czarna CK: andcompany&Co. – „Sounds like war: kriegserklärung” (45 min.; polskie napisy); bilety – 10/20 zł
Godz. 19.00 – Sala Widowiskowa CK: SkaGeN – „BigMouth” (90 min.; polskie napisy); bilety – 20/30 zł
Godz. 21.00 – piwnice CK: Wojtek Blecharz – „Trnscryptum” (90 min.; wejścia co 15 min.); bilety – 20/30 zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski