Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szlaban dla policji

Łukasz Chomicki, Artur Jurkowski
Takie „znaki informacyjne” pojawiły się na parkingu przy KWP.
Takie „znaki informacyjne” pojawiły się na parkingu przy KWP. Fot. Jacek Babicz
Kartka z napisem "Zakaz wjazdu. Teren prywatny" i taśma oddzielająca część placu. Tak wygląda dziś wewnętrzny parking Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie przy ul. Narutowicza. Właściciele, którzy odzyskali tę parcelę, chcą ją sprzedać lub wydzierżawić.

Działka ma 700 mkw. Do niedawna była częścią policyjnego parkingu. Stało tam ok. 50 pojazdów. - Sytuacja jest koszmarna. Liczba miejsc zmniejszyła się o połowę - żalą się policjanci.

Sprawa ciągnie się od lat. - Zaczęła się w latach 50. - precyzuje mec. Maria Maleska, pełnomocnik właścicieli działki, którymi są dwie kobiety z Warszawy. - Właśnie wtedy państwo odebrało grunt tej rodzinie. Dopiero po kilkudziesięciu latach prawowici właściciele odzyskali prawa do parceli, na której dziś znajdują się obiekty KWP.

Ostateczną decyzję wydał w 2001 roku Naczelny Sąd Administracyjny. Od tego czasu trwała batalia o nieruchomość. W 2007 roku komenda otrzymała decyzję o wygaśnięciu trwałego użytkowania. - Zaproponowaliśmy policji sprzedaż parceli po cenie rynkowej - mówi Maria Maleska. - Chodziło o prawie 1,5 mln zł, ale ofertę odrzucono. Kolejna oferta dotyczyła dzierżawy.

Początkowo policja zgodziła się płacić 5 tys. zł miesięcznie. Ta sytuacja trwała od lipca do grudnia 2008 roku. Wtedy KWP zrezygnowała z dzierżawy. - Nie możemy sobie pozwolić na taki wydatek. Ale zależy nam na tej działce - przyznaje mł. asp. Arkadiusz Arciszewski z KWP w Lublinie.

Tymczasem na początku tego roku właściciele zakazali użytkowania parkingu. - Nasza oferta jest aktualna. Chcemy sprzedać działkę lub ją wydzierżawić. Będziemy się też domagali odszkodowania za czas bezprawnego użytkowania gruntu - zapowiada Maleska.

Parcela leży w środku policyjnego gruntu i nie ma do niej innego dostępu niż przez teren komendy. Ta z kolei nie zgadza się na przejazd przez swój teren. - Nie wystąpiłam jeszcze na drogę sądową o wyznaczenie dojazdu koniecznego - przyznaje Maleska.

Policja poprosiła o pomoc UML.

- Pierwotnie wchodziło w grę odkupienie działki. Jednak cena okazała się zaporowa, jak na możliwości skarbu państwa - przyznaje Andrzej Wojewódzki, dyr. Wydziału Gospodarowania Mieniem UM Lublin. - Chcemy zaproponować wymianę terenów. Na taką operację musi wyrazić zgodę wojewoda. Sytuacja wydaje się patowa.

- Miasto nic konkretnego nam nie zaproponowało. Jeżeli zdecydujemy się na wymianę gruntu, to musi to być wyjątkowo atrakcyjna propozycja - zapowiada pełnomocnik właścicielek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski