Długa reklamacja, czyli do czterech razy sztuka

Mężczyzna złożył reklamację, jednak wymieniony sprzęt również był wadliwy, podobnie następny. Dopiero czwarte urządzenie działa bez zarzutu.

Maciej S. zdecydował się wykupić abonament telewizji cyfrowej ze względu na możliwość nagrywania programów. - Urządzenie można tak zaprogramować, aby nagrywało nawet podczas mojej nieobecności w domu. Dekoder jednak zaczął się zawieszać. Obsługa przez pilota nie działała, funkcja nagrywania nie była dostępna - opowiada mężczyzna.

Klient reklamował dekoder trzykrotnie. Każde następne urządzenie było jego zdaniem wadliwe. - Podczas drugiej reklamacji usłyszałem, że to wina oprogramowania. Miało zostać odesłane do producenta. Na moje pytanie, kiedy usługa będzie kompletna, pracownik infolinii nie potrafił odpowiedzieć - dodaje klient.

Firma UPC nie potrafi wytłumaczyć powodów aż trzech awarii. - Nastąpił splot niekorzystnych okoliczności, które spowodowały, że klient wymieniał dekoder - wyjaśnia Anna Jarosz z biura prasowego UPC Polska. - Skontaktowaliśmy się z klientem i zaproponowaliśmy rozwiązania satysfakcjonujące go. Klient otrzymał nowy dekoder, który działa poprawnie. Przeprosiliśmy pana Macieja za wszelkie niedogodności i zapewniamy, że zadbaliśmy, aby opisana sytuacja się nie powtórzyła.

Lidia Baran-Ćwirta, miejski rzecznik konsumenta, tłumaczy, że za nienależycie wykonaną usługę, zgodnie z prawem telekomunikacyjnym, należy się klientowi odszkodowanie. Jego wysokość jest określona w regulaminie. - Natomiast rozwiązanie umowy może nastąpić tylko za zgodą dwóch stron - podkreśla.