Kolejnemu urzędnikowi państwowemu w rachunkach z fiskusem i szczerością wobec suwerena nie zgadza się prawa strona równań z lewą. Nawoływany do owej szczerości naczelnik NIK nawet bąknął o gotowości do ustąpienia, ale zaraz potem gotowość odwołał, z powodu „godzenia w dobre imię jego i rodziny i upolitycznienia sprawy.” Żadnych nowości tu nie przedstawił, bo jeżeli kogoś podejrzewa się o „wałek” i to na spore sumy, to na pewno godzi to w dobre imię rodziny, a jeśli jeszcze ktoś bawi się w politykę, to trudno sprawy nie upolitycznić. Nic więc nowego pod słońcem. Wystarczy ujawnić fakty i sprawa się wyjaśni, do czego gotowość bardzo podkreślali obecnie rządzący w każdej fazie każdych wyborów. Wybory chwilowo się skończyły, ale jawność jakoś się nie pojawia, ba, nawet pogłębia się tajność państwa szczęśliwości i dobrobytu. Panem Marianem, po blisko roku węszenia, zajęło się CBA, ale wszystko jest tajne. Podobnie rzecz ma się z listami poparcia dla kandydatów do KRS, szybkim podziałem i przepisaniem majątku premiera, stłuczką pani Szydło i jeszcze wieloma innymi sprawami.
Znaczy, co? Spapraliśmy i wstyd pokazać efekty? Prędzej czy później i tak wyjdą na jaw, a wstyd może być jeszcze większy, niż w sprawie smoleńskiej. Poparcie sondażowe PiS spada wprost proporcjonalnie do irytacji suwerena na któreś już kolejne robienie go w konia. Cała nadzieja władców, którym władzy ostatnio już trochę ubyło, tkwi w przekonaniu, że „tisze jediesz, dalsze budiesz”, jak mawiają przywykli do „niecałej” prawdy nasi sąsiedzi. Może i tak, ale po pierwsze: wzór to kiepski, bo im i tak już nikt nie wierzy, a po drugie: jeśli liczy się tylko na tych, których nie interesują sprawy ich państwa i w ogóle - cokolwiek, to takich się będzie miało podwładnych. Nie wiem, czy wtedy będą powody do narodowej dumy. Być przy korycie można w lokalu kategorii „S” i w ponurej spelunie, co kto lubi. Państwo namacalne pięknieje w oczach, choć nie do końca za nasze pieniądze, ale państwo mentalne jest chore i zaczyna zarażać. Kolejne pokolenie prostych jak budowa cepa zaczyna zauważać, że na wiele sobie można bezkarnie pozwolić. Z astmą nie ma żartów: dusi i dusić będzie, jeśli nie będzie się reagować na bieżąco i skutecznie. Jeśli zaś będzie się udawać, że jej nie ma, to w końcu zadusi.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?