MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Były wojewoda broni pieszego przejścia przez granicę w Dołhobyczowie

Sławomir Skomra
Sławomir Skomra
archiwum
Straż Graniczna zdecydowała o zamknięciu pieszo – rowerowego przejścia granicznego z Ukrainą w Dołhobyczowie (pow. hrubieszowski). Mimo, że cieszyło się dużą popularnością. Wojciech Wilk, były wojewoda i poseł PO, zapowiada, że będzie walczył o to przejście w ministerstwie.

W 2015 r. na polsko – ukraińskim przejściu granicznym w Dołhobyczowie utworzono specjalny korytarz dla pieszych i rowerzystów. Była to realizacja postulatów społecznych, bo wygodniej i szybciej jest pieszo przekroczyć granicę pieszo niż prywatnym samochodem lub autokarem. Od początku była mowa o tym, że takie przejście jest tylko pilotażem. Czyli jeśli się sprawdzi, to takie rozwiązanie będzie funkcjonowało dłużej.

I się sprawdziło. Już w lipcu 2015 r., w pierwszym miesiącu działania takiego korytarza skorzystało z niego ponad 4 tys. osób. W sumie do tej pory z przejścia skorzystało ponad 331,7 tys. osób.

Tymczasem właśnie zapadła decyzja, że pieszo – rowerowego przejścia od 1 lipca nie będzie (początkowo była mowa o 1 stycznia). Straż Graniczna tłumaczy, że w miejscu przejścia pieszego pierwotnie miał być szlak dla autobusów. Mimo powodzenie pieszego przejścia, to autobusy powinny tam wrócić, żeby odciążyć granicę w Hrebennem.

Jednocześnie urzędnicy wojewody lubelskiego Przemysława Czarnka zapowiedzieli starania o utworzenie w Dołhobyczowie stałego przejścia pieszego.

- Z zaskoczeniem przyjąłem wczorajsze informacje o zamknięciu z dniem 1 stycznia 2017 roku pieszo - rowerowego przejścia granicznego w Dołhobyczowie – pisze w specjalnym oświadczeniu poseł PO, Wojciech Wilk. To on jako wojewoda lubelski otwierał pieszy korytarz przez granicę. - Należy wątpić w możliwość realizacji budowy stałego pasa do odpraw pieszo - rowerowych w Dołhobyczowie, co zapowiedział Lubelski Urząd Wojewódzki. Wstępne wyliczenia dotyczące takich inwestycji na wszystkich przejściach granicznych znajdujących się na terenie województwa Straż Graniczna oraz Lubelski Zarząd Obsługi Przejść Granicznych przygotowały w 2015 roku i w przypadku wszystkich przejść według wstępnych szacunków byłyby to inwestycje milionowe. Tymczasem urządzenie pasa do odpraw pieszo rowerowych w Dołhobyczowie w 2015 roku kosztowało ok. 30 tys. złotych i mimo niewielkich nakładów finansowych okazało się być rozwiązaniem funkcjonalnym i nie zakłócającym normalnego funkcjonowania przejścia granicznego w Dołhobyczowie – dodaje Wilk.

Poseł przypomina, że w 2015 r. nie było zastrzeżeń co do powstania pieszego korytarza i nie było mowy o zakłóceniu pracy całego przejścia.

- Trudno się zgodzić z argumentem podnoszonym w przekazach medialnych przez zarówno Lubelski Urząd Wojewódzki i Straż Graniczną, iż likwidacja obecnie istniejącego pasa odpraw pieszo - rowerowych poprawi sprawność odpraw autokarów na przejściu granicznym w Dołhobyczowie i odciąży inne przejścia graniczne na granicy z Ukrainą – uważa Wilk i zapowiada: - Cieszę się, że Nadbużański Oddział Straży Granicznej poinformował o przedłużeniu działalności pieszo – rowerowego przejścia granicznego w Dołhobyczowie na okres pierwszego półrocza 2017 roku. Jednak wobec możliwości zamknięcia przejścia po 1 lipca 2017 roku zwrócę się bezzwłocznie z interpelacją poselską w sprawie bezterminowego przedłużenia funkcjonowania przejścia pieszo - rowerowego do ministra spraw wewnętrznych i administracji, jako sprawującego nadzór nad Strażą Graniczną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski