Cmentarz na Majdanku będzie większy. Spopielarnia nie powstanie

Najważniejsze rozstrzygnięcie to brak możliwości lokalizacji na Majdanku spopielarni zwłok. Plany jej budowy miała firma Styks. Inwestycja budziła jednak olbrzymie kontrowersje. Ostatecznie ratusz przesądził, że taki obiekt nie będzie mógł tam powstać.

- Mieszkańcy złożyli 122 uwagi do projektu planu. Nie miały one jednak większego wpływu na jego kształt, dlatego zdecydowaliśmy, że dokument nie będzie ponownie wyłożony do konsultacji społecznych - poinformowała Joanna Bobowska z biura prasowego Urzędu Miasta Lublin.

Mieszkańcy obawiali się m.in., że poszerzenie cmentarza spowoduje skażenie wód podziemnych. Chodzi o ujęcie wody dla dzielnicy Dziesiąta.

- Opinie sanepidu oraz Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska wskazują, że nie ma takiego ryzyka. Niemniej, aby uspokoić mieszkańców, zdecydowaliśmy, że od strony południowej nekropolii nie będzie pochówków tradycyjnych. Zostaną tam wyznaczone tylko miejsca na kolumbarium - wskazywała Bobowska.

Zastrzeżenia budził też pomysł budowy kaplicy ekumenicznej. - Taki obiekt jest niezbędny dla prawidłowego funkcjonowania cmentarza - przekonywała Bobowska.

Kontrowersje dotyczyły również budowy ul. Kwiatkowskiego. To droga, która ma połączyć ul. Wyzwolenia z przedłużeniem ul. Grygowej/Dekutowskiego. Okoliczni mieszkańcy przekonywali, że ta ulica nie jest im potrzebna.

Cmentarz przy Drodze Męczenników Majdanka powstał w 1974 roku. Obecnie pochówki odbywają się na terenie blisko 30 ha. Po poszerzeniu będzie zajmował około 40-45 ha powierzchni.

Nekropolia rozrośnie się w kierunku ul. Wyzwolenia.

Dojazd do nowej części cmentarza ma prowadzić nową ulicą, czyli przedłużeniem ul. Dekutowskiego. Droga będzie miała dwie jezdnie - każda z dwoma pasami ruchu. Wzdłuż niej powstaną chodniki, ścieżki rowerowe. Zaplanowano też dwa parkingi.

Spopielarni na Majdanku nie będzie

Miejscy planiści m.in. powiedzieli "nie" lokalizacji spopielarni zwłok w sąsiedztwie nekropolii. Plany jej budowy od kilku lat budziły olbrzymie emocje. Ostatecznie ratusz przesądził, że takiej inwestycji nie będzie można tam zrealizować.
Do cmentarza włączone będą tereny od ul. Wyzwolenia.

O budowę miejsca dla kremacji zwłok zabiega firma Styks. Sprawa ciągnie się od 2008 roku. Wtedy Styks zaczął się starać o zgodę na budowę takiej instalacji na Majdanku. Ratusz powiedział "nie".

Styks nie zrezygnował. Rok temu znowu rozpoczął starania. Instalacja miałaby stanąć w odległości zaledwie 100 m od granicy dawnego obozu koncentracyjnego. Przeciwko takiej lokalizacji zaprotestowały m.in. środowiska żydowskie i Muzeum na Majdanku. A ratusz znowu wstrzymał procedury.

W styczniu tego roku Samorządowe Kolegium Odwoławcze nakazało ratuszowi wydać decyzję o warunkach zabudowy w ciągu 90 dni. Ostatecznie we wrześniu ratusz wydał decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu.

Styks nie mógł jednak złożyć wniosku o pozwolenie na budowę. Bo decyzję o warunkach zabudowy zaskarżyły do SKO zarówno Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jak i Muzeum na Majdanku. Nie wiadomo, kiedy zapadnie wyrok. A jeśli nastąpi to po wejściu w życie nowego planu zagospodarowania, to spopielania nie będzie mogła stanąć.

- Wydaje się, że budowa spopielarni została skutecznie zablokowana - podsumowała we wtorek Beata Krzyżanowska, rzeczniczka prezydenta Lublina.