Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cmentarz przy ul. Lipowej. Z jednego z grobów zniknęła...płyta. "Mamy montować alarm?"

Jakub Sarek
Jakub Sarek
Na tym grobie znajdowała się zaginiona płyta
Na tym grobie znajdowała się zaginiona płyta Jakub Sarek
Do naszej redakcji zgłosił się Czytelnik opisując nietypowe zdarzenie, do którego doszło na cmentarzu przy Lipowej. Z grobu należącego do rodziny jego żony nieznani sprawcy zabrali płytę. - Mamy teraz montować alarmy albo monitoring przy grobach, żeby nic z nich nie znikało? - ironizuje.

Kilka dni temu nasz Czytelnik razem z rodziną udał się z wizytą na rzymskokatolicką część lubelskiej nekropolii. Obok siebie znajdują się tam dwa groby, w których spoczywają szczątki dziadków jego żony. Ich właściciele planują remont obu pomników. We wrześniu ub. r. z jednego z nich została zdjęta płyta. Przeniesiono ją na płytę sąsiedniej mogiły, żeby zabezpieczyć nagrobek przed zawaleniem. Gdy nasz Czytelnik zjawił się na miejscu zauważył, że brakuje jednej z nich.

- Różne rzeczy znikają z cmentarzy. Wieńce, znicze, ale płyta nagrobna? - pyta Czytelnik.

I podkreśla, że wiedzę o tym, że płytę przełożono posiadało wąskie grono osób. Gabaryty płyty sprawiają, że jej przeniesienie to skomplikowana operacja logistyczna, która na pewno nie pozostałaby niezauważona.

- Nie dostaliśmy informacji od zarządu cmentarza, że płyta została przeniesiona albo usunięta. Podejrzewamy więc kradzież. Mamy przekonanie, że płyta znajduje się wciąż na cmentarzu. Potwierdzają to nasze rozmowy z osobami sprzedającymi kwiaty i znicze, które nie zauważyły, żeby z cmentarza wyjeżdżała ciężarówka. A przecież taczką nie da się tego przewieźć - gorzko komentuje Czytelnik.

Zaistniałą sytuację mocno przeżywają jego teściowie.

- To starsi ludzie. Nie mieszkają na co dzień w Lublinie, grobów nie odwiedzają codziennie. Czują po prostu ból i bezsilność - tłumaczy.

W sprawie zaginionej tablicy skontaktowaliśmy się z zarządem cmentarza przy ul. Lipowej.

- Fakt ten został zgłoszony nam telefonicznie. Nie wiemy co stało się ze starą 30-letnią płytą. Nagrobek jest własnością rodziny, zatem po jej stronie leży obowiązek zgłoszenia ewentualnej kradzieży do organów ścigania - oświadczyła kancelaria.

Jak podaje administracja nekropolii, cmentarz znajduje się na otwartym 12-hektarowym obszarze. Obiekt jest zamykany na noc i tylko w niewielkiej części monitorowany. Zapytaliśmy więc czy w przeszłości na terenie cmentarza dochodziło do podobnych sytuacji.

- Tego typu zdarzenia, że coś "zniknęło" mają miejsce bardzo rzadko. Jeśli już, to raczej chodzi o wieńce, kwiaty lub znicze - otrzymaliśmy w odpowiedzi.

Czytelnik poinformował nas, że rodzina przygotowuje już zawiadomienie do prokuratury. Zamierza także skorzystać z usług prywatnego detektywa.

Wciąż jednak liczy na to, że płyta wróci na swoje miejsce, a sprawa zakończy się polubownie.

- Zastanawiamy się też nad ufundowaniem drobnej nagrody pieniężnej dla znalazcy - dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski