Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy pikiety działaczy pro-life pod Zamoyem zostaną zakazane? Tego chce miejska radna

Michał Dybaczewski
Michał Dybaczewski
archiwum
W środę działacze pro-life po raz czwarty stanęli pod Liceum im. Zamoyskiego. Powód ten sam: uważają, że w szkole dochodzi do genderyzowania uczniów. Radna z klubu Żuka mówi dość i składa na ręce prezydenta miasta interpelację, w której prosi by użył on „wszystkich możliwych instrumentów, aby w przyszłości nie dopuścić do kolejnych tego typu pikiet w tym miejscu”.

„W związku z powtarzającymi się pikietami, organizowanymi przez Fundacje Życie i Rodzina bezpośrednio przed wejściem do placówki oświatowej, jaką bez wątpienia jest II LO im. Hetmana Jana Zamoyskiego w Lublinie, zwracam się o wydanie zakazu kolejnych tego typu zgromadzeń” – apeluje w interpelacji radna Maja Zaborowska.

Czym to argumentuje?

- Pikieta organizowana jest w miejscu i w godzinach, które uniemożliwiają uczniom idącym do szkoły jej ominięcie, przez co narażają ich bezpośrednio na treści, które są dyskryminacyjne i piętnują osoby nieheteronomatywne. Dodatkowo z głośników pikietujących powielana jest informacja m.in. o oddawaniu moczu. Nie są to bez wątpienia warunki, które powinny znajdować się w otoczeniu placówki oświatowej. Młodzi ludzie, ze względu na swoją wrażliwość, powinni być otoczeni szczególną ochroną a nękanie ich i narażanie na stres przed wejściem do szkoły uważam za niedopuszczalne – twierdzi radna Zaborowska i prosi prezydenta o o użycie wszystkich możliwych instrumentów aby w przyszłości nie dopuścić do kolejnych tego typu pikiet w tym miejscu.

Co na to ratusz?

Na oficjalną odpowiedź ratusza będziemy musieli jeszcze poczekać, ale już teraz można powiedzieć, że apel radnej nie ma szans realizacji. Dlaczego? Bo prezydent nie może zakazać czegoś, na co nie jest wymagana zgoda.

- Zgodnie z ustawą Prawo o zgromadzeniach organizator zgromadzenia zawiadamia organ gminy o zamiarze zorganizowania zgromadzenia, a na jego organizację nie jest wymagana zgoda. Zgromadzenie przed II LO zgłoszono 13 lutego w godzinach wieczornych w trybie uproszczonym. W tym przypadku, zgodnie z przepisami prawa, Urząd Miasta nie ma możliwości wezwania organizatora zgromadzenia do zmiany miejsca lub czasu wydarzenia i nie posiada dodatkowych kompetencji w tym zakresie - mówi "Kurierowi" Katarzyna Duma, rzecznik prasowy ratusza.

Na bezprzedmiotowy charakter interpelacji wskazuje Marcin Jakóbczyk z klubu PiS: To interpelacja oderwana od rzeczywistości. Przypomnę tylko, że art. 54 Konstytucji RP zapewnia obywatelom wolność wyrażania przekonań i rozpowszechniania informacji, zatem propozycja pani radnej stoi w sprzeczności z polską ustawą zasadniczą, tym bardziej, że pikieta działaczy Fundacji Życie i Rodzina była odpowiedzią na promocję ideologii gender, a de facto każdy z nas powinien poczuwać się do odpowiedzialności za uświadamianie szczególnie młodego człowieka jakie zagrożenie niesie ze sobą ta ideologia – uważa Jakóbczyk.

Pikietami organizowanymi pod Zamoyem zbulwersowana jest nie tylko miejska radna, ale także poseł PO Michał Krawczyk, który zresztą osobiście stawił się na ostatniej takiej pikiecie i wdał w polemikę z aktywistami. - Jak duże trzeba mieć w sobie pokłady zła i nienawiści, żeby atakować młodych ludzi i ich nauczycieli za to, że rozmawiają ze sobą i próbują się wzajemnie zrozumieć. Zawsze będę stał po stronie ludzi, w których takie pikiety są wymierzone – stwierdzi poseł Krawczyk w mediach społecznościowych. - W sprawie środowej pikiety pod liceum Zamoyskiego złożyłem zawiadomienie na policję, bo uważam, że tego typu treści nie powinny pojawiać się pod szkołą - mówi "Kurierowi" poseł.

Chociaż prezydent miasta nie może zakazać działaczom pro-life tego typu pikiet, to ich comiesięczna organizacja przykuła uwagę ratusza. - Miasto jest w stałym kontakcie z dyrekcją szkoły. We wtorek (14 lutego) odbyło się, zaplanowane już w zeszłym tygodniu, spotkanie Prezydenta Miasta Lublin z przedstawicielami Samorządu Uczniowskiego i Rady Rodziców oraz Dyrektorką szkoły w celu wypracowania możliwych rozwiązań i wspólnych działań w tej sytuacji - zaznacza Katarzyna Duma i mówi, że w najbliższym czasie w siedzibie placówki odbędzie się spotkanie prezydenta z młodzieżą szkolną.

Co miesiąc to samo

Działacze Fundacji Życie i Rodzina od listopada ub.r. co miesiąc pojawiają się pod liceum Zamoyskiego. Twierdzą, że pedagodzy II LO jawnie popierają „genderyzowanie" uczniów, czyli „traktują młodzież zgodnie z subiektywnymi deklaracjami odnośnie płci, a nie ze stanem obiektywnym”. - Widzimy, że ideologia gender bardzo rozpleniła się w liceum Zamojskiego i chcemy by uczniowie wiedzieli z czym to się wiąże, a wiąże się ze zwiększonym ryzykiem wykorzystywania seksualnego dzieci - mówi Krzysztof Kasprzak z Fundacji Życie i Rodzina.

Oprócz pikiet działacze pro-life zwrócili się do dyrektor liceum Zamoyskiego, Małgorzaty Klimczak z konkretnymi pytaniami w trybie dostępu do informacji publicznej. Pytano ją m.in. o to, czy w Zamoyu istnieje toaleta dla uczniów transpłciowych, czy uczeń będący biologicznie płci męskiej, ale deklarujący się jako płci żeńskiej zostaje skierowany na ćwiczenia w-f do grupy żeńskiej? Fundacja Życie i Rodzina wystosowała także do dyrektor liceum petycję „o ochronę uczniów przed gender”. Na chwilę obecną (16.02) petycję podpisało 721 osób.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski