Do lipca z lubelskich dróg znikną dziury? Kandydat PiS: "dołożę wszelkich starań"

- Przez ostatnie lata stan dróg w Lublinie na tyle się pogorszył, że nie sposób było w ciągu kilku tygodni przed wyborami załatać wszystkich dziur, które powstały po zimie, ale przede wszystkim tych, które są efektem wieloletnich zaniechań - przekonywał podczas wtorkowej (2 kwietnia) konferencji prasowej Robert Derewenda, kandydat PiS na prezydenta Lublina.

W jego opinii, do takich arterii zalicza się ul. Sowińskiego

- Codziennie stoimy tutaj w korkach. Do dzisiaj pan prezydent Żuk nie był nawet w stanie nawet wyrównać tego odcinka ul. Sowińskiego (od wysokości Bioteki do ul. Głębokiej - dop. red.) - zaznaczył Derewenda.

I zarzucił władzom miasta, że projekt przebudowy al. Racławickich (to zadanie sfinalizowano w w 2021 r.) "powstał bez myśli rozwiązania problemu komunikacyjnego, który dotyka ul. Sowińskiego i miasteczko akademickie"

Były prezydent Lublina i kandydat PiS na radnego miejskiego Andrzej Pruszkowski ocenił, że ruch między południowymi a północnymi dzielnicami Lublina udrożnić mógłby biegnący pod al. Racławickami tunel. Taki pomysł pojawił się podczas jego kadencji, przypadającej na lata 1998-2006. Jego budowę obiecywali też następcy Pruszkowskiego: Adam Wasilewski oraz aktualny włodarz miasta Krzysztof Żuk (obaj z Platformy Obywatelskiej). Ostatecznie jednak zrezygnowano z tego przedsięwzięcia. Taką decyzję magistrat tłumaczył m.in. wysokimi kosztami inwestycji (według szacunków mogłaby pochłonąć nawet 300 mln zł). Pracom towarzyszyłby także duże utrudnienia dla mieszkańców pobliskich bloków, bo teren budowy wymagałby palowania. W sierpniu 2019 r. Żuk zatwierdził projekt przebudowy ul. Sowińskiego, który zakładał poszerzenie jezdni z trzech do czterech pasów ruchu oraz powstanie obustronnych dróg rowerowych. Wiązałoby to się z wycinką 150 drzew.

- W związku z brakiem akceptacji Rady Dzielnicy Wieniawa i mieszkańców dla zakresu tej przebudowy oraz mając na względzie ochronę rosnących tam drzew, odstąpiliśmy od realizacji tego zadania - przekazała Justyna Góźdź z biura prasowego ratusza.

I dodała, że remont ul. Sowińskiego wraz z chodnikami przeprowadzony zostanie po zabezpieczeniu środków na ten cel.

Zdaniem Derewendy gruntownego remontu wymagają też ulice Zana, Witosa i al. Warszawska.

- Przemierza je codziennie setki, jak nie tysiące mieszkanców Lublina. Nawierzchnia tych dróg sprawia, że nasze samochody są w coraz gorszym stanie - wskazywał kandydat PiS.

I zadeklarował:

- Jeśli zostanę wybrany na prezydenta Lublina, to dołożę wszelkich starań, aby w ciągu trzech najbliższych miesięcy załatać wszystkie dziury na lubelskich drogach.

Do tych słów odniósł się Krzysztof Żuk.

- Szkoda, że Robert Derwenda nie miał ochoty zająć się tym tematem, gdy na lutowej sesji rady miasta przesuwaliśmy 3 mln zł na ten cel i po prostu nie wziął udziału w głosowaniu, choć na sesji był obecny. Czyżby ten temat był dla niego interesujący jedynie w kontekście kampanii wyborczej? - pyta włodarz miasta.

Jak podaje Katarzyna Duma, rzeczniczka prezydenta Lublina, w ciągu ostatnich pięciu lat na remonty lubelskich dróg miasto przeznaczyło ok. 24 mln zł, a środki na ich bieżące utrzymanie wyniosły blisko 70 mln zł.

- Tylko w tym roku na pozimowe trwałe naprawy jezdni, czyli frezowanie starej nawierzchni i kładzenie nowej, które objęły blisko 100 kluczowych lokalizacji, przeznaczyliśmy ok. 3,5 mln zł. Doraźne, tymczasowe naprawy ubytków w jezdni prowadziliśmy również w okresie zimowym. Objęły one kilkadziesiąt ulic, a ich koszt wyniósł blisko 1 mln zł - uzupełnia Duma.

I przyznaje, że w tym roku zima dała się we znaki lubelskim drogom.

- Dlatego już w lutym na ulice wyjechały pierwsze ekipy drogowe, które każdego dnia naprawiały ubytki, także te zgłaszane nam przez mieszkanki i mieszkańców oraz patrole Straży Miejskiej - wyjaśnia Duma.

I zapowiada, że wiosną na części ulic, których stan najbardziej tego wymaga, miasto wymieni też asfalt.