MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dziura w mieście

Wojciech Andrusiewicz
Kiedy bym nie przejeżdżał ulicami Lubartowską czy Świętoduską, czuję się jakbym jechał obok wielkiego leju po bombie. Niby centrum miasta, a tymczasem niezła "dziura".

Myślę, że każdy w Urzędzie Miasta powinien się codziennie modlić, by przypadkiem jakiś ciekawski turysta nie zszedł z głównego traktu spacerowego Śródmieścia i nie zajrzał na ratuszowe zaplecze. Po uroczym Krakowskim Przedmieściu, na siłę uroczym placu Litewskim, malowniczym deptaku, między ulicami Lubartowską i Świętoduską mamy uroczy i malowniczy bajzel. Liczenie na to, że nikt nie zechce rzucić okiem na tyły, ładnego skąd inąd ratusza, jest liczeniem na cud.

Tak wiem - teren przypominający wysypisko śmieci, jest terenem prywatnym. Jednak gdyby to moje biuro sąsiadowało z tak zdegradowanym miejscem, to już dawno by mnie trafił szlag i czym prędzej siadłbym do stołu z inwestorem. Nie wiem więc, dlaczego szlag nie trafił jeszcze prezydenta Lublina. OK, to nie od niego bezpośrednio zależy, że na opisywanym terenie nie stoi jeszcze żaden dźwig. Ale to jednak Urząd Miasta ma narzędzia do pośredniego wpływu na rozpoczęcie inwestycji.

Dziś sytuacja związana z budową galerii Alchemia wygląda tak jakby rozmawiał - przepraszam za określenie - ślepy z głuchym. A to nie jest już wina tylko i wyłącznie jednej strony. Inwestor zapowiada, że rozpocznie budowę na miejscu dawnych Arkad, gdy równocześnie miasto pozwoli mu zagospodarować budynki dawnego Cefarmu na Starym Mieście. W odpowiedzi ratusz wydaje pozwolenie na budowę tylko na terenie dawnych Arkad.

Rozumiem, że firma mogła nie przedłożyć wszystkich dokumentów. Rozumiem, że mogła popełnić w nich błędy, ale jeżeli już rozmowa o inwestycji toczy się przez media a nie bezpośrednio między zainteresowanymi, to coś jest jednak nie tak. A przecież urzędowi powinno zależeć na tej inwestycji nie mniej niż inwestorowi. No, chyba że ktoś lubi sąsiedztwo zdegradowanych przestrzeni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski