Egalitaryzm

Praktyka społeczno-gospodarcza wykazała jednak, że pełny egalitaryzm nie jest możliwy, a mówiąc dokładniej, jest wręcz szkodliwy dla rozwoju społeczeństwa i gospodarki. Aby skłonić ludzi do wysiłku i chęci rozwoju, musi istnieć system nagród, które pozwalają się wyróżnić na tle innych. W działaniach gospodarczych taki system nagród polega na zwiększonych dochodach, a to z założenia nie jest zgodne z pełnym egalitaryzmem. Stąd też obecnie dominują poglądy, które sprowadzają to pojęcie do zasady równości wszystkich obywateli wobec prawa, do równego dostępu do edukacji, do równych szans w pracy i działalności gospodarczej. Chodzi przede wszystkim o to, aby rozwarstwienie społeczne się nie pogłębiało i nie utrwalało, a rozwój odbywał się w sposób harmonijny.

Ten nieco przydługi wstęp posłużył mi do wprowadzenia w analizę opublikowanych ostatnio danych GUS dotyczących dochodów i wydatków gospodarstw domowych w Polsce. Dokument o nazwie "Budżety gospodarstw domowych w 2010 r." jest piątym z kolei, rocznym sprawozdaniem z badań nad strukturą naszych dochodów i wydatków domowych. Oprócz ciekawostek w stylu ile rocznie wydajemy przeciętnie na herbatę, jajka czy fryzjera, znajdują się w nim niezmiernie istotne dane dotyczące struktury zamożności naszego społeczeństwa.

Przyznam szczerze, że opublikowane przez GUS dane pozytywnie mnie zaskoczyły. W ostatnich pięciu latach nie tylko nastąpił wyraźny wzrost dochodów rozporządzalnych Polaków (średnio w roku 2010 były one w przeliczeniu na jedną osobę wyższe o prawie 43% niż w roku 2006), to jeszcze najwyższy procentowy wzrost dotyczył ludzi o najniższych dochodach (20% Polaków najmniej zarabiających zwiększyło swoje dochody o 49,3%, a 20% Polaków o najwyższych dochodach zwiększyło je w tym czasie o 42%). Ciekawie też wygląda zestawienie wyposażenia gospodarstw domowych w niektóre przedmioty trwałego użytkowania. Niemal 100% gospodarstw domowych ma telewizor i to niezależnie od zamożności. Poziom dochodów nie ma znaczenia również jeśli chodzi o posiadanie telefonów komórkowych (89% gospodarstw). Odtwarzacze mp3 posiada 30% gospodarstw i tu również nie ma specjalnych różnic między najbiedniejszymi i najbogatszymi Polakami, zresztą podobnie jak z komputerami osobistymi. Ich posiadanie deklaruje 67,5% najbiedniejszych gospodarstw i 74,3% najbogatszych. Większe rozwarstwienie można dostrzec jedynie w przypadku takich sprzętów, jak zmywarki do naczyń czy zestawy kina domowego.

Dane GUS wyraźnie przeczą twierdzeniom, że zwiększa się w Polsce rozwarstwienie społeczne, potwierdzając stosunkowo równomierny jego rozwój. To dobra wiadomość także na przyszłość.

Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!