Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hit nie rozczarował, ale zwycięzcy nie wyłonił. Zobacz zdjęcia i bramki z meczu Motor – Arka

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
(W trzecim meczu pod wodzą Mateusza Stolarskiego Motor jeszcze nie przegrał [wygrana i dwa remisy]. Arka jest niepokonana w całym 2024 roku [pięć zwycięstw i trzy remisy])
(W trzecim meczu pod wodzą Mateusza Stolarskiego Motor jeszcze nie przegrał [wygrana i dwa remisy]. Arka jest niepokonana w całym 2024 roku [pięć zwycięstw i trzy remisy]) Wojciech Szubartowski
Hit 27. kolejki Fortuna 1. Ligi nie wyłonił zwycięzcy. Motor Lublin zremisował u siebie z Arką Gdynia 2:2. Ozdobą spotkania było trafienie na 2:2, autorstwa rezerwowego pomocnika gości, Huberta Adamczyka.

Od początku to gospodarze ruszyli jednak do wysokiego pressingu. Już w pierwszych kilkudziesięciu sekundach dwukrotnie gościli pod bramką Arki. Dwukrotnie akcje żółto-biało-niebieskich inicjował Paweł Stolarski i ta druga zakończyła się strzałem zza pola karnego Bartosza Wolskiego. Piłka powędrowała jednak obok lewego słupka bramki strzeżonej przez Pawła Lenarcika.

W 7. minucie nie zabrakło już niczego. Po prostopadłym zagraniu od Marcela Gąsiora, Wolski znalazł się w sytuacji sam na sam i ze stoickim spokojem posłał futbolówkę obok próbującego interweniować golkipera zespołu z Gdyni (1:0).

Wydawało się miejscowi bardzo skutecznie zneutralizowali atuty Arki, przede wszystkim w postaci najlepszych strzelców zespołu, Karola Czubaka i Olafa Kobackiego. Ci niemal w ogóle nie dostawali piłek, ale gdy w 15. minucie wpuszczony w „szesnastkę” przez Janusza Gola, został Czubak – nie miał litości i chwilę później cieszył się ze swojego 14. gola w sezonie (1:1).

Wydaje się, że lublinianie mogli nieco lepiej zachować się w defensywie, ale zwlekając z wybiciem piłki z ostatniej tercji boiska pozwolili Arce ją przechwycić, co w konsekwencji skończyło się wyrównaniem.

Pierwszy kwadrans kosztował podopiecznych Mateusza Stolarskiego sporo sił, co było widać w kolejnych fragmentach, gdy to przyjezdni przejęli nieco inicjatywę. Tak naprawdę jednak nikt nie potrafił stworzyć dobrej okazji. Po chwili oddechu ponownie wyżej podeszli miejscowi. Piłkę pod pole karnym odebrał Samuel Mráz. Słowak mądrze zagrał do nadbiegającego Wolskiego, lecz jego strzał poleciał prosto w Lenarcika.

Dwie minuty później w powietrznej walce o piłkę łokciem Michała Król trafił Dawid Gojny, a Daniel Stefański wskazał na wapno. Do ustawionej na 11. metrze futbolówki podszedł Piotr Ceglarz, który odzyskał dla gospodarzy prowadzenie (2:1).

Więcej bramek w pierwszej części gry już nie oglądaliśmy. Dwa razy uderzeniami z dystansu zaskoczyć Kacpra Rosę próbowali przyjezdni. Ten był jednak na posterunku. Głową z kolei – niecelnie – uderzał Martin Dobrotka.

Swoją okazję mieli też gospodarze. W samej końcówce imponującą szybkością popisał się Krystian Palacz, dzięki czemu dośrodkował w pole karne Arki. Główkował Mráz, lecz nie trafił w światło bramki.

W przerwie żaden ze szkoleniowców nie zdecydował się na jakiekolwiek roszady personalne. Lepsze wrażenie po powrocie na boisko sprawiali przyjezdni. Częściej utrzymywali się przy piłce, częściej też gościli na połowie Motoru, ale poza wrażeniem nie przekładało się to na sytuacje.

Minął kwadrans i Wojciech Łobodziński szykował właśnie podwójną zmianę. Wtedy z okolic 25. metra kapitalnie przymierzył Hubert Adamczyk i Kacper Rosa drugi raz piątkowego wieczoru musiał wyciągać piłkę z siatki (2:2).

Trener Łobodziński o kilka chwil odroczył zmiany, a niemal od razu sięgnął po nie Mateusz Stolarski. Ale... szybko mogło i powinno być 2:3 dla gdynian. W dogodnej okazji, na szczęście piłkarzy i sympatyków Motoru, przestrzelił jednak Czubak. Była to ostatnia tak dobra sytuacja którejkolwiek ze stron w tym meczu. Hit kolejki zakończył się podziałem punktów.

Motor Lublin – Arka Gdynia 2:2 (2:1)

Bramki: Wolski 7, Ceglarz 31 (k) – Czubak 15, Adamczyk 62

Motor: Rosa – Najemski (68 Rudol), Wełniak (68 Wojtkowski), M. Król (80 Rybicki), Stolarski (65 Lis), Palacz, Gąsior (65 Scalet) , Wolski, Kruk, Ceglarz, Mráz. Trener: Mateusz Stolarski

Arka: Lenarcik – Dobrotka, Milewski (22 Adamczyk), Kobacki (90 Hafez), Sidibe (67 Lipkowski) , Czubak, Skóra (67 Gaprindashvili), Marcjanik, Stolc, Gol, Gojny. Trener: Wojciech Łobodziński

Żółte kartki: Gojny, Lipkowski, Dobrotka

Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz)

Widzów: 11667

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski