Proces o ochronę dóbr osobistych trwa od trzech lat. Kaczyński pozwał Palikota za słowa wypowiedziane na antenie TVN24 w 2009 r. Polityk należący wtedy do Platformy Obywatelskiej mówił o "zmowie" prezesa PiS i byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusza Kamińskiego. Mężczyźni mieli "spreparować" tzw. aferę hazardową. Przypomnijmy. W jej wyniku stanowiska stracili ówczesny szef klubu PO Zbigniew Chlebowski oraz minister sportu Mirosław Drzewiecki. Z materiałów zgromadzonych wtedy przez CBA wynikało, że politycy Platformy działali na rzecz biznesmenów próbujących przeforsować dogodne dla nich zmiany w ustawie hazardowej.
Jarosław Kaczyński zażądał w pozwie od Palikota przeprosin oraz wpłaty 30 tys. zł na rzecz Polskiej Akcji Humanitarnej. Sprawa długo nie mogła się rozpocząć, bo pozew trafił najpierw do warszawskiego sądu okręgowego. Ten przekazał ją do Lublina, gdzie wtedy mieszkał Janusz Palikot.
W procesie wypowiadał się już Jarosław Kaczyński - jego zeznania w ramach pomocy procesowej odebrano w Warszawie. Teraz zeznawać ma Janusz Palikot. Reprezentująca prezesa PIS mecenas Marzena Kucharska-Derwisz wniosła też o dołączenie do akt sprawy wycinków prasowych oraz zeznań prokuratora Marka Wełny składanych w innych sprawach.
Przed lubelskim Sądem Okręgowym toczy się też drugi proces wytoczony Palikotowi przez Kaczyńskiego, dotyczący ochrony dóbr osobistych. Prezes PiS dochodzi swoich praw w związku z kilkoma wypowiedziami Palikota, tych które m.in. padły w w programie Szymon Majewski Show. Palikot powiedział wtedy: "Zastrzelimy Jarosława Kaczyńskiego, wypatroszymy i skórę wystawi-my na sprzedaż w Europie".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?