Jeden z liderów Motoru Lublin w sezonie 2020 zamienił koziołka na myszkę miki

Matej Zagar spędził tylko rok w Motorze, ale sezon miał bardzo udany. Uzyskał 10. średnią w PGE Ekstralidze – 2,068 pkt/bieg i był tylko nieznacznie słabszy od najlepszego w lubelskiej drużynie, Grigorija Łaguty (średnia 2,157 pkt/bieg).

Słoweniec zapewne zostałby w Lublinie na kolejny sezon, gdyby nie zmiany w regulaminie. Od nowego sezonu w składach drużyn musi pojawić się bowiem zawodnik do lat 24. Ta zmiana sprawiła, że Jakub Kępa, prezes Motoru, musiał zrezygnować z usług Mateja Zagara.

37-letni żużlowiec w 2021 roku będzie reprezentował barwy Falubazu Zielona Góra. - Nie sądziłem, że będę kiedyś jeździł w tym zespole, ale to nowa okazja na sportowe sukcesy – powiedział Zagar. - Na torze w Zielonej Górze różnie bywało, początki były bardzo trudne, ale w dwóch ostatnich latach miałem tutaj bardzo dobre wyniki. Tor nie sprawie więc mi problemów. Oczywiście potrzebny jest szybki sprzęt, żeby szybko dojeżdżać do mety - dodał.

Matej Zagar nie mówił o konkretnych celach na nowy sezon, ale przyznał, że chciałby jeszcze poprawić tegoroczne wyniki. - Mam nadzieję, że kolejny sezon w jego wykonaniu będzie podobny i pojedzie na poziomie, który reprezentował w 2020. Na tym opieram swój optymizm. Liczę, że trochę punktów zdobędzie i drużyna na tym skorzysta – przyznał trener Falubazu, Piotr Żyto.

Oprócz Mateja Zagara z drużyną Motoru po sezonie 2020 rozstali się również Paweł Miesiąc (będzie jeździł w Unii Tarnów), Jakub Jamróg (Wybrzeże Gdańsk), Wiktor Trofimow (prawdopodobnie ROW Rybnik) oraz Oskar Bober (bez klubu).