Chodzi o wydarzenia z 13 grudnia. Podczas strajku obywatelskiego zorganizowanego przez KOD przed siedzibą "Solidarności", związkowcy próbowali zakłócić manifestację puszczając z głośników przemówienie gen. Jaruzelskiego, które ten wygłosił, gdy ogłaszał wprowadzenie stanu wojennego. Teraz Komitet Obrony Demokracji zarzuca lubelskiemu związkowi popełnienie wykroczenia polegającego na przeszkadzaniu w legalnym zgromadzeniu.
- Pan Marian Król (przewodniczący lubelskiej "Solidarności" - przyp. red.) dzień wcześniej mówił w prasie, że urządzamy "hucpę", więc wiedział o naszej "hucpie" i świadomie zagłuszył naszą manifestację puszczając przemówienie gen. Jaruzelskiego. Jest to o tyle smutne, że na naszej scenie były osoby represjonowane w trakcie stanu wojennego - komentuje Bartosz Sierpniowski z lubelskiego Komitetu Obrony Demokracji. Sierpniowski stwierdził też, że z "organizacji, jaką jest "Solidarność" zostało już tylko logo i nazwa".
- To tak jak z dobrą czekoladą, która czasami ma ładne opakowanie, miała dobrą markę, ale już czekolady nie przypomina. Tak samo "Solidarność" już nie jest solidarna. To już tylko przybudówka partii politycznej - mówił. I pytał dziennikarzy: - Czy ktoś z państwa pamięta, żeby "Solidarność" taki cyrk urządzała rok, dwa czy trzy lata wcześniej?
- To policzek dla mieszkańców Lublina, że w takim dniu przypomniano bełkot Jaruzela - dodał działacz KOD i były poseł, Krzysztof Kamiński.
Marian Król odpowiada, że "Solidarność" nie będzie dostosowywać swoich obchodów 13 grudnia do manifestacji, a przemówienie gen. Jaruzelskiego było i będzie w następnych latach stałym elementem obchodów rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. - Nie będziemy naszego cyklu życia dopasowywać do ludzi, którzy będą mieli ochotę pomanifestować - mówi Król, zaznaczając jednocześnie, że, jego zdaniem, wśród protestujących mogli być potomkowie osób, które 35 lat temu dewastowały budynek przy ul. Królewskiej 3. - Ci manifestujący powinni uszanować 13 grudnia. Gdyby byli to normalni ludzie z normalnymi uczuciami, nie wyzuci ze wszystkich wartości, to by tego dnia nie robili strajku, bo to jest dzień pamięci ofiar. To tak jak przyjść na pogrzeb i zrobić sobie hucpę - dodaje.
Zawiadomieniem KOD-u zajmą się teraz funkcjonariusze policji, którzy zdecydują, czy skierować je do prokuratury. Jeżeli pismo tam nie trafi, KOD zapowiedział złożenie skargi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
