W wyborze nie pomogę. Ale wiem, że warto poświęcić pół godziny chłodnego weekendu i zastanowić się, komu oddać głos. Spojrzeć w oczy ludziom z plakatu, poczytać, o czym mówili i przekalkulować, kto czaruje nierealnymi obietnicami, a kto w Sejmie zrobi więcej dla nas niż dla siebie. W niedzielę, przy urnie, warto też pamiętać, że stawiamy wybranemu kandydatowi krzyżyk nie na koniec jego drogi, lecz na początek.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?