MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kto zostanie senatorem w Lublinie?

Wojciech Klusek
Król, dama i walety. Karty zostały rozdane. O mandat senatora w okręgu wyborczym nr16 obejmującym miasto Lublin ubiega się 6 kandydatów. Rozgrywka zapowiada się pasjonująco. Zgodnie z kodeksem wyborczym 9 października dojdzie do bezpośredniej konfrontacji w której o sukcesie zdecydować ma nazwisko i pozycja kandydata w regionie. Jednak wbrew założeniom nowej ordynacji mającej osłabić wpływ partii na wynik wyborów, wszystko wskazuje na to, że w Lublinie dojdzie do tradycyjnej rywalizacji między PiS i PO. Jakimi kartami dysponują poszczególni kandydaci?

Nikt na 100 procent nie może być pewny wygranej. Dlatego w naszej talii nie ma asów. Można jedynie wskazać tych, którzy dysponują najmocniejszymi kartami. O sukcesie najprawdopodobniej zdecydują wyborcy PO. Nie ma jednak pewności czy zagłosują zgodnie z oczekiwaniami swojej partii i jaka ilość zwolenników platformy pójdzie na wybory.

Rozłożenie głosów wśród tej grupy oraz niska frekwencja to oczywiście woda na młyn głównego faworyta prof. Henryka Ciocha reprezentującego Prawo i Sprawiedliwość. Jego pozycję w wyborczej talii kart symbolizuje król pik. W bastionie PiS, na podstawie I tury ostatnich wyborów prezydenta miasta, może on liczyć na ponad 30 proc. głosów (tyle uzyskał kandydat tej partii Lech Sprawka).

Profesor mający ugruntowaną pozycję jako cywilista związany z KUL i UMCS oraz adwokat, będący w dobrych relacjach z hierarchami Kościoła ma pewne poparcie elektoratu PiS. Jest człowiekiem nowym w polityce, współpracującym jako prawnik ze śp. prezydentem Lechem Kaczyńskim. Jego kandydatura ma dowodzić, że PiS posiada silne zaplecze eksperckie. Największym zagrożeniem dla profesora może być … PiS, którego radykalizm i agresywny sposób prowadzenia kampanii (wbrew naturze profesora) są nie do przyjęcie dla wielu wyborców.

Najgroźniejszą rywalką prof. Ciocha jest posłanka Izabella Sierakowska startująca z własnego komitetu wyborczego. W naszej talii to dama kier. Ma liczne grono zwolenników i przeciwników. Pięć lat temu w wyborach na prezydenta Lublina uzyskała w II turze 40 proc. głosów. Przed rokiem startując samodzielnie - w I turze zdobyła blisko 18 proc. i zaapelowała o głosowanie na prezydenta Żuka. Teraz ma oficjalne poparcie SLD i PO.

Dla części wyborców PO Sierakowska , która przeciwstawiała się jednostronnym ocenom PRL jest nie do przyjęcia. Raczej oddadzą głosy na Dariusza Jedlinę lub nie pójdą głosować. Nie przekona ich, że taka postawa zapewni sukces kandydatowi PiS. Jednak w ostatnich miesiącach Sierakowska udzieliła mediom kilku wywiadów w których zapewniła, że jej poglądy są bliskie programowi platformy. Określiła się jako zdecydowana przeciwniczka PiS. Na korzyść posłanki, przemawia także poparcie liderów tej partii ( na jednej z konwencji Donald Tusk zapewniał, że gotów jest przekonywać do koncepcji szerokiej platformy od Gowina do Sierakowskiej). Jeśli wyborcy PO posłuchają swoich przywódców dama kier ma szanse na pokonanie króla pik.

W tej rozgrywce Dariusz Jedlina, przedsiębiorca reprezentujący Unię Prezydentów raczej nie odegra głównej roli. Jego kartą jest walet karo. Już wielokrotnie bez powodzenia ubiegał się o miejsca w parlamencie i Radzie Miasta. Przed laty związany z Platformą, po konflikcie z Januszem Palikotem został usunięty z władz regionu, a następnie sam wystąpił z partii. Może liczyć na część głosów ludzi PO, ale także wyborców przeciwnych partiom politycznym. Ciekawe na ile w Lublinie, który przegrał z Wrocławiem walkę o ESK, pomocny okaże się autorytet lidera Unii prezydenta Dutkiewicza.

Niespodzianką tych wyborów może okazać się Paweł Policzkiewicz, dyrektor Sanepidu startujący z własnego komitetu. W naszej talii to walet trefl. Przez ostatnie lata Policzkiewicz zaprezentował się jako bezkompromisowy szeryf , który zaprowadza porządek w kontrolowanych placówkach. Nie wahał się skrytykować Magdy Gessler za zachowanie urągające przepisom. Występuje z własnego komitetu, ale deklarował się jako zwolennik PJN. Pamiętajmy, że szef tego ugrupowania Z.Wojciechowski w ostatnich wyborach prezydenta Lublina zdobył ponad 14 proc. głosów.

Pozostali kandydaci Artur Gilewski z Polskiej Partii Pracy oraz Jan Wiater z PSL raczej nie maja szans w tej rozrywce, dlatego nie znaleźli się w wyborczej talii kart.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski