Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubelscy strażacy pomagają ofiarom nawałnic na Pomorzu

Marcin Koziestański
W trakcie trzydniowej akcji ratunkowej na Pomorzu pracowało 22 strażaków z Lubelszczyzny.

22 strażaków z naszego regionu przez trzy dni pomagało usuwać skutki nawałnic, jakie w połowie sierpnia przeszły przez województwo pomorskie. W akcji uczestniczyli ratownicy z Puław, Zamościa, Chełma, Szczebrzeszyna, Kraśnika, Świdnika, Opola Lubelskiego i Tomaszowa Lubelskiego.

Zespołem z Lubelszczyzny dowodzi mł. bryg. Edmund Gierczak z Komendy Powiatowej PSP w Puławach. Głównym zadaniem mundurowych było m.in. usuwanie połamanych drzew z linii energetycznych w lasach na terenie powiatu chojnickiego.

- Strażacy zostali wyposażeni w 6 małych terenowych pojazdów i niezbędny sprzęt ratowniczy - opowiada bryg. mgr inż. Krzysztof Morawski, rzecznik prasowy PSP w Puławach. - Nasi mundurowi pomagali w torowaniu i udrożnianiu dróg dojazdowych do ważnych miejsc odciętych od świata, np. punktów odbioru energii elektrycznej, czy do samych zabudowań mieszkalnych - wyjaśnia Krzysztof Morawski.

Strażacy podkreślają, że ogrom zniszczeń był niewyobrażalny. - Teren wyglądał jak pobojowisko. Drzewa były powykręcane we wszystkie strony. Powyrywane przez wiatr nakładały się na siebie, dlatego bardzo trudno było je uporządkować - podkreśla rzecznik prasowy puławskich strażaków.

W trakcie wichur poległo wiele setek drzew. Z korzeniami powyrywane zostały nawet stuletnie dęby. Ratowników uderzył m.in. zupełny brak zwierząt w lasach, które w trakcie nawałnicy prawdopodobnie uciekły ze swoich kryjówek w poszukiwaniu schronienia.

Strażacy z Lubelszczyzny wrócili z Pomorza w ostatnią środę. - Działania prowadzone są rotacyjnie. Na nasze miejsce przybyli ratownicy z innego rejonu Polski - dodaje Krzysztof Morawski.

W pomoc dla Pomorzan włączają się także mieszkańcy naszego województwa. Obecnie prowadzone są zbiórki darów dla pokrzywdzonych w miejscowości Ostrów Mausz. W Lublinie dary można przekazywać po uprzednim kontakcie z Robertem Gogółką pod numerem telefonu 603 990 540. Ofiarom pomaga także lubelski oddział Caritasu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski