Lubelska kultura. Minister nadal jest chętny, czyli polemika z rzecznikiem marszałka Stawiarskiego

Chodzi o poniedziałkowy artykuł, w którym przypomnieliśmy, że minister kultury i dziedzictwa narodowego powołał Muzeum Narodowe w Lublinie, które przejmie Muzeum Lubelskie. Napisaliśmy też, że marszałek województwa złożył ministrowi dużo obszerniejszą propozycję.

Władze województwa zaproponowały, aby ministerstwo przejęło lub współprowadziło jeszcze Centrum Spotkania Kultur, Filharmonię Lubelską i Teatr Muzyczny. Z tym, że jak na razie wicepremier Piotr Gliński zgodził się na unarodowienie tylko Muzeum Lubelskiego.

Remigiusz Małecki, rzecznik prasowy marszałka wystosował polemikę do artykułu. Ocenia, że „swoim wydźwiękiem może wprowadzać w błąd opinię publiczną”.

Rzecznik - a zaznaczmy, że wcześniej na moje pytania o „przejmowanie” CSK czy FL nie odpowiedział – precyzuje, że rozmowy dotyczyły wyłącznie współprowadzenia.

Pisze także: - Marszałek Województwa Lubelskiego stoi na stanowisku, że umowa Województwa Lubelskiego o wspólnym prowadzeniu z ministerstwem trzech wyżej wymienionych instytucji byłaby kolejnym, jakże istotnym czynnikiem wzmacniającym ich potencjał rozwojowy, podniosłaby ich rangę oraz przyczyniła się do rozwoju życia kulturalnego regionów wschodniej Polski.

Dobrze, że pan rzecznik to przypomina, ale z drugiej strony nikt takiej tezy nie negował.

A teraz zdaje się najważniejsze, pan rzecznik przyznaje, że przyszłość CSK, FL i TM nie jest przesądzona. Przynajmniej jeśli chodzi o udział w nich ministerstwa.

- Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego (…) zaznaczył, iż rozważy propozycję współprowadzenia Filharmonii i Teatru Muzycznego na etapie planowania zobowiązań ministerstwa na kolejne lata budżetowe – informuje Remigiusz Małecki w polemice.

Mam tylko nadzieję, że gdy czas podejmowania ostatecznych decyzji będzie się zbliżał, to opinia publiczna – zwłaszcza jej kulturalna część – zostanie o tym wcześniej poinformowana. A nie tak, jak w przypadku ostatnich wydarzeń z Muzeum Lubelskim, którymi wszyscy zostaliśmy zaskoczeni.

Chętnie poznam, w toku szerokiej dyskusji, opinie artystów, animatorów kultury, jej menadżerów co do tego czy np. CSK powinno przejść częściowo pod skrzydła rządowe.

I wtedy możemy sobie polemizować.